Unijna dyrektywa raz na zawsze udaremni kolejne ataki
Wojenne magazyny unijne pękają w szwach od przygotowanych, zgodnie z normą 40 na 60, tabliczek z wzorcowym napisem „JE SUIS…………..”, od milionów nagrobnych zniczy i od setek ton równo pociętej kredy. I nie byłoby żadnego kłopotu, bowiem przez wszystkie szczeble decyzyjne przeszedł już dokładny plan rozwiezienia tego całego wojennego dobra, do poszczególnych państw członków, opracowany przez osiemdziesięciu unijnych urzędników i dwudziestu ośmiu niezależnych biegłych.
Kłopot jednak powstał z dnia na dzień, ponieważ na najwyższych unijnych piętrach trwają gorączkowe prace związane z opracowaniem kolejnej genialnej dyrektywy, mającej udaremnić kolejne ataki złych terrorystów. I to ostatecznie! I definitywnie! Z moich przecieków wynika, że najwyżsi włodarze liczą się z zarzutami, iż tylko kretyn może coś takiego wymyślić. W związku z tym, na ogłaszającą wybrano komisarz Bieńkowską, która w pokonanym polu zostawiła takich tuzów debilizmu jak; wesołka alkoholika, syna faszysty, czy rozczochranego, stomatologicznego anarchistę.
Słowo się rzekło o przeciekach zatem, pozwolę sobie wyprzedzić oficjalną galę w parlamencie europejskim i odkryję arkana geniuszu najnowszej, rewolucyjnej dyrektywy tego zacnego forum. Otóż jutro w godzinach południowych komisarz Bieńkowska z dopracowanymi łzami zwycięstwa i miną Szwejka ogłosi: „Całkowity zakaz produkcji pojazdów ciężarowych, co skutecznie i definitywnie udaremni kolejne ataki terrorystyczne”. Przepisom szczegółowym pozostawi się sprawę natychmiastowej utylizacji dotychczas grasujących po Europie ciężarówek oraz systemu milionowych kar za niezastosowanie się do powyższych rewelacji.
Główny magazynier zachodzi w głowę jak do jutra wywieźć ten cały bajzel, wszak został zapłacony wydelegowanym firmom, należącym do rodzin unijnych urzędników. A i powierzchnia magazynowa, której właścicielem jest córka siostry szwagra brata jednego z komisarzy, musi być zwolniona, w związku z poprzednią dyrektywą o koniecznym rozbrojeniu Europejczyków, by pomieścić te wszystkie prywatne armaty.
I tak moi Państwo staniemy się niebawem bandą bezbronnych, zaczipowanych potencjalnych ofiar bez gaci, gotową przyjąć na barki każdy przemyślany idiotyzm, wytworzony w chorych łbach kilku nienawistnych ludzi, bawiących się w Boga. Albo? Rozejrzyjmy się wokół i dopadnijmy tych kilku światowych zwyrodnialców, aby ich osądzić i, niezgodnie z poprawnością polityczną, wsadzić ich genitalia w imadło. Tak, by poczuli bezmiar bólu swoich ofiar, i tych rozjechanych pod kołami, i tego angielskiego policjanta, który bezbronny, stojąc przed parlamentem mógł tylko bezwolnie asystować swojej śmierci.
Źródło: prawy.pl