Jutro sędziowie kilkunastu sądów okręgowych i kilku rejonowych mają strajkować. Chcą przerwać rozprawy na pół godziny.
Coś mi się zdaje, że jak zakończone w prokuraturach śledztwa, np. smoleńskie i różne korupcyjne z udziałem ekipy D. Tuska trafią do sądów, to sędziowie dopiero pokażą Polsce i Polakom swą sprawiedliwość i "podziękują" za próby odkomunizowania wymiaru sprawiedliwości.
Sędzia T. Kamińska uprzedzała przecież na zjeździe sędziów: "Proszę Państwa, TO MY przecież WYDAJEMY WYROKI"!
Wymierzenie sprawiedliwości za katastrofę smoleńską leży niestety w rękach zbuntowanych sędziów.
Będą pewnie odsyłanie akt do prokuratury do uzupełnienia materiałów dowodowych, uniewinnienia, polityczne kpiny i komentarze sędziów tulejów i łączewskich... Będzie "wymiar sprawiedliwości" jak za stanu wojennego...
Mam wielkie obawy.