
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zwolnił Jamesa Comey'a ze stanowiska szefa Federalnego Biura Śledczego (FBI). Decyzja ta wywołała szok w szeregach Demokratów.
Oficjalną przyczyną zdymisjonowania Comey'a była jego nieefektywność w kierowaniu FBI, co zresztą Donald Trump jasno wyłożył w skierowanym do niego liście. Pisał w nim, iż zgadza się z rekomendacją prokuratora generalnego Jeffa Sessionsa, który uważa, iż James Comey „nie jest w stanie efektywnie prowadzić Biura”.
Sessions powiedział, że Departament Sprawiedliwości „został poddany najwyższemu poziomowi dyscypliny, integralności oraz rządów prawa” i „potrzebny jest nowy początek”.
Tymczasem zdaniem Demokratów Comey został zwolniony ze stanowiska, ponieważ FBI prowadziło śledztwo, badając powiązania między kampanią Trumpa a Rosją.
W rzeczywistości, decyzja o zdymisjonowaniu szefa FBI zapadła, kiedy okazało się, że Comey przedstawił Kongresowi USA nieprecyzyjne informacje o mejlach Hillary Clinton. FBI prowadziło śledztwo dotyczące wykorzystania przez byłą sekretarz stanu prywatnego serwera do gromadzenia tajnych i wrażliwych informacji, które to zamknięto i takie pozostawiono. W lipcu zeszłego roku Comey przekonywał, że to, co zrobiła Clinton stanowiło zaniedbanie, a nie działalność kryminalną.
Biały Dom poinformował, że już szuka następcy Jamesa Comey'a.
Źródło: BBC