Reklama dźwignią handlu, ale Sakiewicz przesadził
Środowisko „Gazety Polskiej”, które z braku innych pomysłów postanowiło zaistnieć, tropiąc wszędzie rosyjskich agentów i szafując na prawo i lewo oskarżeniami bez pokrycia, teraz nieco zmieniło obiekty ataków. Kiedy temat poszukiwania moskiewskich agentów w Polsce stał się nudny, postanowiło zmienić formę reklamy – jego przedstawiciele udali się do niemieckich zwolenników Putina, aby przekonali go do zmiany zdania w sprawie Krymu.
To, że media Tomasza Sakiewicza uważają Polaków za naiwnych nieuków niezdolnych do logicznego myślenia, widać już od dłuższego czasu. Sądzą, iż nikt się nie zorientował, że „niezależna” przybrała swą nazwę dla niepoznaki, aby tym skuteczniej promować konkretne poglądy polityczne. To bowiem, że jest zależna nie ulega najmniejszej wątpliwości, a od kogo – ptaszki na drzewach stolicy ćwierkają od dawna i tak głośno, iż już chyba wiedzą o tym wszyscy.
Uderzająca jest pycha wspomnianego środowiska, prowadząca nawet do kompromitacji. Jak bowiem inaczej traktować fakt, iż członkowie klubów „Gazety Polskiej” w Niemczech złożyli w ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Berlinie petycję do prezydenta Władimira Putina, nawołując do deeskalacji sytuacji na Krymie. Jeszcze bardziej zdziwiłam się, kiedy przeczytałam na „zależnej” o tym, że ci sami ludzie wysłali list z prośbą o wywarcie wpływu na Moskwę do Hansa-Dietricha Genschera. Od razu stanęła mi przed oczami mysz, która prosi jednego kota o ratunek przed drugim kotem.
Kiedy natomiast dotarłam do fragmentu, cytuję bez poprawek: „Kluby Gazety Polskiej żądają natychmiastowe opuszczenie przez wojska rosyjskie Krymu. Rosja bez specjalnego powodu przetrzymuje wrak polskiego samolotu TU-154 M , który rozbił się pod Smoleńskiem. W katastrofie zginął pan Prezydent Lecha Kaczyński i 95 Polaków. Kluby Gazety Polskiej żądają natychmiastowego zwrotu Polsce wraku samolotu TU-154 M i czarnych skrzynek” straciłam cierpliwość. Pomijając już bowiem stylistykę, przyznam, że fakt wycierania sobie ust katastrofą smoleńską przez media Sakiewicza już dawno przekroczył granice dobrego smaku.
Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że ani Kluby Gazety Polskiej, ani media z nimi związane nie wnosiły do ambasady Izraela, aby żydowscy żołnierze nie mordowali niewinnej ludności palestyńskiej, tudzież do ambasady Stanów Zjednoczonych, nawołując do deeskalacji konfliktu w Afganistanie.
Julia Nowicka
Fot. Internet
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl