Wikariusz kutnowskiej parafii św. Wawrzyńca, podczas niemieckiej okupacji był przetrzymywany jako zakładnik. Mimo szykan prowadził działalność duszpasterską oraz pomagał uchodźcom i więźniom. Zmarł 31 lipca 1942 r. w obozie koncentracyjnym w Dachau w wyniku maltretowania i głodu.
Michał Oziębłowski urodził się 28 września 1900 r. we wsi Izdebno Kościelne na Mazowszu, w rodzinie wielodzietnej. Dzieciństwo spędził w Oryszewie, gdzie uczęszczał do sześcioletniej szkoły powszechnej.
W 1922 r., po ukończeniu nauki w gimnazjum w Skierniewicach, wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego św. Jana Chrzciciela w Warszawie, ale choroba przerwała jego studia.
Przez pewien czas przebywał u rodziny w Oryszewie, zaś od 1930 r. leczył się w Otwocku, pełniąc jednocześnie funkcję skarbnika tamtejszej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo–Pożyczkowej. Był też szkolnym katechetą.
W 1934 r. podjął przerwane studia, a 4 lata później otrzymał święcenia kapłańskie. Po święceniach pracował jako kapelan w miejscowości w Przybyszewie, a po kilku miesiącach skierowano go jako wikariusza do parafii pw. św. Wawrzyńca w Kutnie, gdzie pomagał proboszczowi Michałowi Woźniakowi. Tam też zastała go II wojna światowa.
Od września do listopada 1939 r. był przetrzymywany przez Niemców jako zakładnik. Mimo represji nasilających się wobec duchownych nie skorzystał z możliwości ucieczki i pozostał w Kutnie. W świątyni zmienionej na tymczasowe więzienie dla jeńców wraz ze swym proboszczem prowadził działalność duszpasterską oraz pomagał uchodźcom i więźniom.
Z czasem okupacyjny terror przybrał na sile. W październiku 1941 r. ks. Oziębłowski został aresztowany i wywieziony do obozu przejściowego dla księży w Lądzie. Pod koniec miesiąca wraz z transportem trafił do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Dachau.
Według relacji świadków, do śmierci służył współwięźniom jako kapłan. Dzielił się chlebem, udzielał sakramentów oraz odprawiał msze.
Ks. Michał Oziębłowski zmarł 31 lipca 1942 r., po dziewięciu miesiącach ciężkiej pracy, głodu i maltretowania. Bezpośrednią przyczyną śmierci było zapalenie płuc. Ciało zostało najprawdopodobniej spalone w piecu krematoryjnym.
W czerwcu 1999 r. papież Jan Paweł II włączył go w poczet 108 błogosławionych męczenników II wojny światowej.
Źródło: swietyjozef.kalisz.pl