IPN uczci UPA

0
0
0
/

We wtorek nastąpi w Katowicach uroczyste otwarcie wystawy „Majdan”, promującej m.in. symbole neonazistowskich spadkobierców OUN-UPA. IPN, chociaż sam siebie określał dotąd jako współorganizator wystawy, zaprzecza, aby miał w niej jakikolwiek udział.

 

„W związku z kontrowersjami związanymi z merytoryczną wymową wystawy „Majdan" oświadczam, że wystawa powstała bez udziału Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Katowicach oraz Biura Edukacji Publicznej IPN w Warszawie” - poinformował w specjalnie wydanym oświadczeniu dr Andrzej Zawistowski, dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN.

 

Problem w tym, że na własnych stronach internetowych IPN sam siebie określa mianem współorganizatora tej wystawy, zatem tłumaczenie, jakoby było inaczej jest po prostu nie na miejscu.

 

Andrzej Zawistowski przekonywał, że „działalność wystawiennicza prowadzona przez Instytut Pamięci Narodowej jest ściśle regulowana przez procedury wewnętrzne, których zadaniem jest dbałość o wysoki poziom ekspozycji”. - Przewidują one m.in., że oddziały IPN przygotowują jedynie te wystawy, które zostały zatwierdzone w rocznym planie przez dyrektora Biura Edukacji Publicznej IPN. Każda wystawa przechodzi skrupulatny proces recenzji merytorycznych i graficznych, a uzyskanie pozytywnych ocen jest warunkiem zgody na druk i publiczną prezentację wystawy – przekonywał, podkreślając, iż „wystawa „Majdan” nie została ani zgłoszona do planu wystaw na 2014 r.”, ani poddana recenzji.

 

Informacja o udziale w tej skandalicznej wystawie Instytutu Pamięci Narodowej została nagłośniona przez ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, który zwrócił się w tej sprawie z oficjalnym pismem do IPN.

 

Zarówno dla niego, jak i wielu rodzin, którym udało się przeżyć masakry dokonywane przez ukraińskich bojców spod znaku tryzuba, wspomniana wystawa stanowi niemały wstrząs. „Plakatem promującym wystawę jest fotografia, na której ponad niebiesko-żółtymi narodowymi flagami ukraińskimi góruje czerwono-czarna flaga nacjonalistów z UPA. Ta sama flaga pod którą sotnie UPA napadały na bezbronne wioski. Z kolei na dole zdjęcia znajduje się portret Jewhena Konowalca, szefa Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i zwolennika kolaboracji z Hitlerem.” napisał Isakowicz-Zaleski, pytając jednocześnie, „czy użycie takiego a nie innego zdjęcia wynika tylko z niewiedzy, czy też jest świadomą deklaracją polityczną oddziału IPN?”

 

Anna Wiejak

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną