Jak rodzina Plătăreanu nie chciała ogrzewać się w blasku Słońca Karpat

0
0
0
/

O biedzie i kulcie jednostki w Rumunii pod rządami Nicolae Ceaușescu można napisać całą książkę. Dziś jednak kilka słów o historii ucieczki rodziny Plătăreanu do Berlina Zachodniego.
Valentin Plătăreanu mąż Doiny i ojciec małej Alexandry Marii był wicedyrektorem teatru, jednak przerażał go terror i wieczne niedobory w Rumunii. Postanowił więc uciec z rodziną w 1983 roku. Początkowo celem podróży miała być Kanada, ostatecznie jednak stanęło na Berlinie Zachodnim.
    Podróż zakończyła się szczęśliwie. Po latach Alexandra Maria Lara (córka Valentina zmieniła z czasem nazwisko) wspominała wzór pościeli w łóżku, w którym spędziła pierwszą noc w Berlinie Zachodnim. Mówiła też, że jest dozgonnie wdzięczna swoim rodzicom, że podjęli decyzję o ucieczce, poświęcając nie tylko swój dom, ale też karierę ojca w rumuńskim teatrze.
    
Valentin Plătăreanu założył szkołę aktorską w Niemczech, Alexandra poszła w jego ślady i również została aktorką. Dziś osiemdziesięcioletni Valentin jest na aktorskiej emeryturze, choć przez lata nieraz grał w filmach razem z córką. Alexandra Maria Lara jest znaną w Niemczech aktorką, grała również w produkcjach francuskich i amerykańskich. Jej rodzice wiodą spokojne życie w wolnej już Rumunii, Alexandra wraz z mężem i synem mieszka w Berlinie.
Dziś, gdy w mediach i świecie polityki trwa dyskusja ,,wpuścić czy nie wpuścić imigrantów" warto przypomnieć historię człowieka, który postanowił wyrwać swoją rodzinę z komunistycznej dystopii.
Stefan Aleksander Dziekoński
 

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną