Komisja Europejska ma gdzieś obywateli. Inicjatywa "Jeden z nas" odrzucona
Niestety okazuje się, że Komisja Europejska jest w stanie zgodzić się z obywatelami jedynie wtedy, gdy obywatele myślą tak jak Komisja - zauważył Jakub Bałtroszewicz - Członek komitetu obywatelskiego i wykonawczego EIO "Jeden z Nas".
Narzędzie (Europejskiej Inicjatywy Europejskiej), które zostało stworzone jako narzędzie demokratyzujące UE lub korygujące stanowisko KE okazało się nieskuteczne. To już druga inicjatywa odrzucona przez KE (z dwóch, które spełniły warunki formalne). Tym samym widać, że Komisja Europejska nie jest zainteresowana by obywatele mieli wpływ na prawo europejskie, a zmiany są możliwe tylko wtedy, jeżeli zgadzają się ze stanowiskiem lub planami samej Komisji.
Komisja Europejska wskazuje na "najwyższe standardy etyczne", którymi się kieruje wskazuje nie tyle, że nie widzi możliwości wprowadzenia zaproponowanych zmian przez EIO Jeden z Nas, ale raczej nie widzi potrzeby, by takie zmiany wprowadzać.
I to właśnie na ten "brak potrzeby" chce szczególnie zwrócić uwagę w swojej publikacji Jakub Bałtroszewicz. Bo "brak potrzeby" wprowadzenia jakichkolwiek zmian do prawa europejskiego jest najważniejszym argumentem za potrzebą kontynuowania dalszej walki o zwiększenie ochrony prawa do życia w prawie europejskim. Inicjatywa okazała się wbrew decyzji KE sukcesem. Zmobilizowała niemal 2 miliony obywateli z 28 krajów UE, którzy domagają się zmian w prawie UE.
Jak wskazywali eurodeputowani podczas wysłuchania publicznego, po raz pierwszy od wielu lat w budynkach UE mogła odbyć się tak otwarta debata o prawie do życia (jedna z francuskich eurodeputowanych przeciwna inicjatywie ze zdziwieniem zauważyła, że dyskusja na ten temat została przecież zakończona już w latach 70-tych i nie ma co do niej wracać). Obecność członków EIO "Jeden z Nas" sprawiła, że ta dyskusja powróciła i będzie trwać. Inicjatywa ma olbrzymie znaczenie edukacyjne dla społeczeństwa i zmobilizowała organizacje z wszystkich 28 krajów UE do bliskiej współpracy, co jest wydarzeniem bezprecedensowym.
- Powstała 10 kwietnia Europejska Federacja Ruchów Obrony Życia "Jeden z Nas" zobowiązuje się do dalszej pracy na poziomie europejskim i ma nadzieję, że w nowym Parlamencie Europejskim będą możliwe kolejne działania, które zwiększą ochronę prawa do życia na poziomie europejskim - kontynuuje Jakub Bałtroszewicz. - Nie tylko potrzebna, ale absolutnie konieczna jest kontrola obywatelska instytucji europejskich, by te w oparciu o fakty musiały się tłumaczyć z "braku potrzeby" zmian i być może pewnego dnia pod naciskiem demokratycznej woli obywateli tę potrzebę dostrzegły.
Federacja EIO "Jeden z Nas" zamierza wraz z eurodeputowanymi, którzy będą z nią blisko współpracować, dalej monitować politykę finansowania KE, tak by w grudniu 2015 roku, kiedy "Horyzont 2020" będzie weryfikowany, by wtedy miała mocne argumenty za tym, że potrzeba zmian jest i musi nastąpić.
- Powrót do rzeczywistości sprzed startu inicjatywy nie jest już możliwy. Być może jeszcze dzisiaj Komisja Europejska tego nie dostrzega, ale z całą pewnością jej nowy skład będzie pracował w całkowicie nowej przestrzeni: przestrzeni obecności instytucji obywatelskich obecnych i blisko współpracujących z eurodeputowanymi i stale domagających się poszanowania prawa do życia oraz żądających by pieniądze podatnika UE nie były wydawane na zabijanie ludzi. Przed nami długa droga. Wygramy - optymistycznie podsumował Jakub Baltroszewicz.
źródło: Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl