Opluwała Polaków i Kościół, teraz promuje ją MSZ
Wisława Szymborska została jedną z patronek rozpoczynającego się dzisiaj prestiżowego 11 Festiwalu Literackiego „Isola delle Storie” (Wyspa Opowieści) – to wynik intensywnego lobbingu Ministerstwa Spraw Zagraniczych i Instytutu Polskiego w Rzymie, które zdecydowanie wolą promować wielbiącą bolszewizm, antypolską i syjonistyczną pseudopoetkę niż np. patriotycznego i wybitnie utalentowanego Mariana Hemara.
Wisława Szymborska, o czym wielu zapewne chciałoby zapomnieć, była piewcą i wiernym sługą stalinizmu, wrogiem w jakikolwiek sposób krytykujących reżim, zdeklarowaną wojowniczką o pozycję PZPR i współautorką wielu apeli, uderzających w myśl niepodległościową. Za swoją haniebną rolę w zbrodniczym systemie nigdy nie wyraziła skruchy.
Jako sygnatariuszka zbrodniczej rezolucji z 8 lutego 1953 r. oskarżyła o szpiegostwo i dywersję kapłanów opiekujących się Katolickim Stowarzyszeniem Młodzieży. Oto fragment tej rezolucji:
„W ostatnich dniach toczył się w Krakowie proces grupy szpiegów amerykańskich, powiązanych z krakowską Kurią Metropolitalną. My, zebrani w dniu 8 lutego 1953 r. członkowie Krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich, wyrażamy bezwzględne potępienia dla zdrajców Ojczyzny, którzy wykorzystując swe duchowe stanowiska i wpływy na młodzież skupioną w KSM, działali wrogo wobec narodu i państwa ludowego, uprawiali za amerykańskie pieniądze szpiegostwo i dywersję. Potępiamy tych dostojników z wyższej hierarchii kościelnej, którzy sprzyjali knowaniom antypolskim i okazywali zdrajcom pomoc, oraz niszczyli cenne zabytki kulturalne. Wobec tych faktów zobowiązujemy się w twórczości swojej jeszcze bardziej bojowo i wnikliwiej niż dotychczas podejmować aktualne problemy walki o socjalizm, ostrzej piętnować wrogów narodu – dla dobra Polski silnej i sprawiedliwej”.
Jej nienawiść do Kościoła katolickiego była porównywalna do jej zaangażowania w szerzenie komunistycznej ideologii - o Leninie pisała, że „w bój poprowadził krzywdzonych nowego człowieczeństwa Adam”.
W 1964 znalazła się wśród sygnatariuszy sfałszowanego przez władze protestu potępiającego Radio Wolna Europa za nagłośnienie Listu 34, stanowiącego protest przeciwko cenzurze.
Hołdy składane Związkowi Sowieckiemu oraz twórczość, w której wielbiła rewolucje, dokładnie te, w wyniku których wymordowano setki tysięcy niewinnych ludzi, miliony rozstrzelano strzałem w tył głowy, zagłodzono, skatowano, zamknięto w gułagach, gdzie czekała ich potworna śmierć z wycieńczenia, powinny dyskwalifikować ją jako autorytet. Tak się jednak nie stało.
Teraz ta politycznie i moralnie skompromitowana, gorliwa w szerzeniu komunizmu i tępieniu wszystkiego, co tylko ma odcień polskości pseudoartystka jest wynoszona na piedestały jako największa postać w dziejach polskiej (?) kultury w ciągu ostatnich 100 lat.
„Isola delle Storie” to jedno z najważniejszych wydarzeń kulturalno-literackich we Włoszech. Uczestniczą w nim włoscy i zagraniczni pisarze, poeci, wydawcy, tłumacze, dziennikarze, krytycy i blogerzy. Z całych Włoch na Sardynię, do Gavoi przybywają tysiące czytelników, aby spotkać się ze swoimi ulubionymi autorami.
Wśród ponad 80 gości tegorocznego festiwalu są zarówno autorzy włoscy, jak Silvia Avallone, Fabio Stassi, Giorgio Vasta czy formacja literacka Wu Ming, jak i zagraniczni: Katja Lange-Müller, Auður Ava Ólafsdóttir czy Sigitas Parulskis. „Wyspa Opowieści” co roku gości także przedstawicieli szeroko pojętej sztuki. Wśród zaproszonych na tę edycję są np. jeden z czołowych włoskich projektantów Antonio Marras, pracujący dla Kenzo, czy dyrektor ds. designu w koncernie Ferrari - Flavio Manzoni. Polskę reprezentuje Fundacja Wisławy Szymborskiej.
Noblistka będzie jedną z głównych bohaterek festiwalu. 5 lipca uczestnicy „Isola delle Storie” będą mogli zobaczyć film dokumentalny o Wisławie Szymborskiej pt. „Chwilami życie bywa znośne” autorstwa równie antypolskiej, co poetka, pseudodziennikarki Katarzyny Kolendy-Zaleskiej. Do 6 lipca w Museo Comunale w Gavoi będzie można także oglądać wystawę wyklejanek autorstwa poetki, której wernisaż odbył się 14 czerwca 2014 roku. Miesięcznik „Marie Clarie Italia” umieścił wystawę na pierwszym miejscu listy dziesięciu wydarzeń kulturalnych, które trzeba odwiedzić tego lata we Włoszech.
Anna Wiejak
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl