Nadzwyczajna kasta

0
0
0
/

Sędziowie – nadzwyczajna kasta ludzi, tak sama siebie określiła ustami jednej z prelegentek zjazdu prawników. Nic dodać, nic ująć. To określenie idealnie do nich pasuje. Panowie życia i śmierci, stojący ponad prawem, żyjący w swoim światku, sami siebie wybierający, a jak potrzeba, to i sami sobie wymierzający kary. Człowiek jest zawsze człowiekiem i jeżeli nie podlega żadnej kontroli, prędzej czy później degeneruje się. Do tej pory wyroki sądów nie były komentowane, a ich nierzadko kuriozalne uzasadnienia sporadycznie trafiały do mediów. Od pewnego czasu sytuacja uległa zmianie. Prawo i Sprawiedliwość przygotowując reformę sadowniczą, musiało zabrać się za nadzwyczajną kastę ludzi i pokazać społeczeństwu kim ona jest. Wystarczy teraz posłuchać programu „Studio Polska”, do którego przychodzą tabuny ludzi. Mają złamane życie przez niesprawiedliwe wyroki sądów. Niszczenie ludzi przez wymiar sprawiedliwości jest zazwyczaj długie, trwające nawet kilkanaście i kilkadziesiąt lat. W ostatnich dniach głośny stał się wypadek Tomasza Komendy, który z wyrokiem 25 lat więzienia przesiedział w odosobnieniu 18 lat. Oskarżony był o morderstwo i gwałt na piętnastoletniej dziewczynie. Choć miał dobre alibi i konsekwentnie nie przyznawał się do winy z piętnem mordercy i pedofila trafił za kraty. Choć materiał dowodowy był bardzo wątpliwy, to uznano, ze trzeba uspokoić opinię społeczną i na siłę znaleźć winnego. Trafiło na 23-letniego chłopaka, którego w danej miejscowości w tragicznym dniu w ogóle nie było. Oskarżony nie widząc dla siebie innego wyjścia z życiowej matni, chciał odebrać sobie życie, na szczęście dzięki interwencji współwięźniów udało się temu zapobiec. W 2011 roku w wyniku nowej metody badania DNA, prokuratura dostała dowód, że Komenda jest niewinny. Nikogo to jednak nie zainteresowało i cala sprawa została zamieciona pod dywan. Dopiero teraz rozpatrzono ją ponownie i po osiemnastu latach wypuszczono Tomasza Komendę na wolność. Kamery uchwyciły moment odczytania wyroku. Widać było szok, jaki przeżył oskarżony . Mężczyzna nie mógł się opanować: płakał, a mimika jego twarzy nie potrafiła ukryć ogromu przeżyć. Zabrano 18 lat życia człowiekowi, który niczego złego nie zrobił i teraz będzie musiał nauczyć się na nowo życia na wolności. A lata więziennej traumy na długo zagoszczą w jego psychice. Sędzia Mariusz Wiązek, który wydał wyrok skazujący Komendę na 25 lat więzienia, dalej jest szanowanym sędzią i do dziś orzeka we wrocławskim sądzie. I może jeszcze jeden przykład zmanipulowanych wyroków. Ksiądz Mirosław Bużan z pod wejherowskiej wioski Bojany, w której założył parafię, zbudował kościół, przedszkole. Ksiądz o nieposzlakowanej opinii, za którym murem stanęło 2 tys. parafian, w 2009 mroku padł ofiarą podłej intrygi. Został oskarżony przez piętnastoletnią dziewczynę o molestowanie seksualne i pojenie alkoholem. Rodzina dziewczyny to znana miejscowa patologia, która została przekupiona przez miejscowego biznesmena. W ten sposób człowiek interesu zemścił się na księdzu, za to, ze podczas wyborów nie poparł jego kandydatury. Ks. Mirosław Bużan został skazany za pedofilię na kilka lat więzienia. W międzyczasie księdzu udało się zgromadzić dowody niewinności. Były to taśmy nagrań, na których dziewczyna przyznaje się, że pomówiła księdza i fałszywie go oskarżyła. Niestety, dowody te zostały ZAGUBIONE przez gdańską prokuraturę. Ostatnio adwokat dziewczyny, Bolesław Senyszyn (mąż działaczki SLD) złożył wniosek do sądu o odszkodowanie dla Aleksandry M. w wysokości 170tys. złotych. Sąd okręgowy w Gdańsku zasądził 30tys. odszkodowania, które ma ksiądz wypłacić dziewczynie. To tylko dwa drastyczne przykłady w morzu zabagnienia polskich sądów. Pewna kasta sędziów nadal nie złożyła broni w walce o zachowanie starego porządku. Chcą, jak do tej pory, nie ponosić odpowiedzialności za swoje czyny, za mylne wyroki. Chcą nadal chronić swoich złodziejskich kolegów, dowodząc, ze zabranie z lady sklepowej 50-złotowego banknotu nie jest kradzieżą, a jedynie roztargnieniem, wynikającym ze stresującej pracy. Chcą nadal bezkarnie ściągać z półek sklepowych towar, za który nie mają zamiaru płacić. Wszystkie ich wyskoki chroni przecież immunitet. A oni nadal jako nadzwyczajna kasta, której samowola jest zagrożona nie składają broni. Blokują decyzje, zastraszają, donoszą na Polskę na arenach międzynarodowych. Wszystko w imię obrony złotej wolności sędziowskiej.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną