Paxmal - dziwna świątynia pokoju

I wojna światowa miała olbrzymi wpływ na psychikę wielu ludzi. Miała być wojną, która zakończy wszystkie wojny. Stała się jednak poligonem doświadczalnym dla wielu nowych metod prowadzenia walk. Ludzie pragnęli pokoju i dawali temu wyraz. Szczególnie ciekawym przykładem jest Paxmal zwany świątynią pokoju, który znajduje się w Szwajcarii. Miało to być jedyne w swoim rodzaju miejsce stanowiące hołd dla idei pokoju. Karl Bickel, szwajcarski grafik jeszcze przed wybuchem Wielkiej Wojny zaczął fascynować się włoskim renesansem, a w roku 1913 miał rzekomo doznać mistycznej wizji. Gdy wkrótce począł leczyć się na gruźlicę u podnóży Alp, a na świecie szalała I wojna światowa, złożył podówczas ślubowanie, że właśnie w Alpach postawi świątynię pokoju. W 1924 roku przystąpił do pracy. Zaczął od sprzedaży swojego domu rodzinnego w Zurychu i przeprowadzki na plac budowy w Alpach. Cały gigantyczny kompleks wybudował niemal całkowicie sam, nie dziwi więc, że sfinalizował swoje dzieło już po zakończeniu kolejnej wojny światowej, w 1949 roku. Praca nad Paxmalem stałą się jego obsesją, do 1934 roku ograniczał prace zarobkowe później już w zupełności je porzucił na rzecz budowy swojego  własnego pomnika pokoju. Wewnątrz Paxmalu znajdują się malowidła, mozaiki, płaskorzeźby. Lewa część świątyni poświęcona jest ,,zwykłemu" życiu ziemskiemu, druga zaś skupia się na duchowych wartościach ludzkości. Co ciekawe w swojej pracy Karl Bickel nie odnosił się do żadnej konkretnej religii czy filozofii. W jego zamierzeniu dzieło miało być uniwersalne. Dzieło Bickela jest cenione przede wszystkim za architekturę i dobrze przemyślane umieszczenie na tle alpejskich szczytów. Malowidła i płaskorzeźby są jednak oceniane przez specjalistów jako naiwne i niezadowalające pod kątem artystycznym. Jak w przypadku wielu innych artystów można sobie zadać pytanie czy Bickelowi było bliżej wizjonera czy szaleńca. Niezależnie od odpowiedzi budzi podziw tego jak wizja i w większości praca jednego człowieka przekuła się na monumentalny budynek. Szkoda tylko,że zmarnowanym na pomnik zastępczych idei i wyobrażeń.