W czasie świąt Wielkiej Nocy żołnierze żydowscy zabili kilkunastu Palestyńczyków, tysiące raniły a setki aresztowały. Jak informuje TVP info w artykule „Starcia w Strefie Gazy” eksterminacja Palestyńczyków nastąpiła po tym jak „dziesiątki tysięcy Palestyńczyków rozbiły w piątek namioty wzdłuż liczącej 65 km długości granicy Strefy Gazy z Izraelem w ramach zaplanowanej na sześć tygodni akcji protestacyjnej przeciwko odmawianiu arabskim uchodźcom i ich potomkom prawa powrotu na obecne izraelskie terytorium państwowe. Setki młodych Palestyńczyków zignorowały wezwania organizatorów i izraelskich władz wojskowych, by nie zbliżać się do granicy, co w efekcie doprowadziło do siłowej konfrontacji”.
Polacy będący ofiarą nieustannej kampanii nienawiści ze strony Żydów, Izraela i filosemitów, nie powinni zapominać o tragedii narodu palestyńskiego. Do pamięci o Palestynie nawoływał też Jan Paweł II.Święty Jan Paweł II nie był obojętny wobec cierpień Palestyńczyków udręczonych żydowską okupacją. Podczas swojej pielgrzymki do Ziemi Świętej Papież Polak odwiedził 22 marca 2000 obóz uchodźców palestyńskich w Deheisheh. W swoim przemówieniu Ojciec Święty stwierdził ze:
„Przez wszystkie lata mego pontyfikatu czułem się ściśle związany z narodem palestyńskim i jego cierpieniem”.
„Mam nadzieję — i o to się modlę — że moja wizyta przyniesie wam jakąś pociechę w waszej trudnej sytuacji. Oby Bóg sprawił, że pomoże ona zwrócić uwagę świata na waszą nie kończącą się udrękę. Zostaliście pozbawieni wielu rzeczy najbardziej potrzebnych człowiekowi: odpowiedniego mieszkania, opieki lekarskiej, oświaty i pracy. Zwłaszcza zaś wspominacie ze smutkiem to wszystko, co zmuszeni byliście porzucić — nie tylko własność materialną, ale swoją wolność, więzi rodzinne, znane wam otoczenie i tradycje kulturowe, które podtrzymywały wasze życie osobiste i rodzinne”
(...)
„Poniżające warunki, w jakich często zmuszeni są żyć uchodźcy; utrzymywanie się przez długi czas sytuacji, które z trudem można tolerować w okolicznościach kryzysowych lub przez krótkie okresy przejściowe; fakt, że osoby wysiedlone zmuszone są pozostawać przez całe lata w obozach dla uchodźców — wszystko to ukazuje, jak pilnie potrzebne jest sprawiedliwe rozwiązanie problemów, które stanowią podłoże tej sytuacji. Tylko zdecydowane wysiłki podejmowane przez przywódców na Bliskim Wschodzie i na skalę całej społeczności międzynarodowej — inspirowane wzniosłą wizją polityki jako służby wspólnemu dobru — mogą usunąć przyczyny waszego obecnego położenia. Apeluję o większą solidarność międzynarodową i o polityczną wolę podjęcia tego wyzwania. Proszę wszystkich, którzy szczerze działają na rzecz sprawiedliwości i pokoju, aby nie tracili ducha. Wzywam przywódców politycznych, aby realizowali porozumienia już zawarte i nadal dążyli do pokoju, którego pragną wszyscy ludzie rozumni, oraz do sprawiedliwości, do której mają niezbywalne prawo”.
(...)
„Droga młodzieży, zdobywając wykształcenie nie ustawajcie w zmaganiach o zajęcie należnego wam miejsca w społeczeństwie, mimo trudności i przeciwności, którym musicie stawiać czoło jako uchodźcy. Kościół katolicki czerpie szczególną satysfakcję z tego, że może służyć szlachetnej sprawie oświaty poprzez niezwykle cenną działalność Uniwersytetu w Betlejem, założonego w następstwie wizyty mojego poprzednika Pawła VI w 1964 r.
Drodzy bracia i siostry, drodzy uchodźcy, nie sądźcie, że wasze obecne położenie umniejsza waszą wartość w oczach Bożych! Nigdy nie zapominajcie, że macie godność Jego dzieci! Tutaj w Betlejem Boże Dziecię zostało złożone w żłobie w stajni; pasterze z okolicznych pól jako pierwsi usłyszeli niebiańskie orędzie pokoju i nadziei dla świata. Boży zamysł wypełnił się w uniżeniu i ubóstwie; prawdopodobnie pasterze z Betlejem byli waszymi poprzednikami, waszymi przodkami”.
„Kościół za pośrednictwem swoich organizacji socjalnych i charytatywnych będzie nadal niósł wam pomoc i bronił waszej sprawy wobec świata”.