Przedsiębiorcy płaczą i płacą, a ZUS pławi się w luksusach

0
0
0
/

Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie ma pieniędzy na świadczenia dla Polaków, ale na przywileje dla swoich pracowników nigdy mu nie brakuje. Po raz kolejny instytucja ta ogłosiła przetarg na zakup ponad 2 milionów litrów paliwa. To już drugie tego typu zamówienie w ciągu ostatnich dwóch lat. Tym razem pracownicy ZUS otrzymają aż 450 kart paliwowych.


Paliwo ma zasilić baki znajdujących się w posiadaniu ZUS służbowych limuzyn w l. 2015-2016. Przedstawiciele instytucji obliczyli, że na pokrycie kosztów podróży (zapewne niekoniecznie służbowych) w tym okresie będzie potrzeba 500 580 litrów benzyny i 1 630 220 litrów oleju napędowego. Oznacza to, że na benzynę ZUS wyda ok. 27 mln zł, natomiast na olej napędowy - bagatela ok. 8,5 mln złotych.

 

Co ciekawe co dziesiąta wydanych kart (45 sztuk) ma być kartą na okaziciela. Oznacza to, że nasze składki posłużą do sfinansowania tankowania każdemu, kto okaże tę kartę na stacji benzynowej. Nikt nie będzie weryfikował jego tożsamości, a więc również tego, czy rzeczywiście jest pracownikiem ZUS i... czy rzeczywiście tankuje służbowe auto.

 

Zakup 2 130 800 litrów paliwa do 450 samochodów oznacza, iż każdy pojazd prowadzony przez urzędnika ZUS, przeciętnie zużyje w ciągu następnych 2 lat aż 4735 litrów paliwa.

 

Uwzględniając dzisiejsze ceny benzyny i oleju napędowego, łatwo policzyć iż koszt paliwa do jednej tylko urzędniczej limuzyny wyniesie ok. 25 tys. złotych.

 

Dla porównania, polski przedsiębiorca każdego miesiąca odprowadza do ZUS samą tylko składkę emerytalną w wysokości 438,73 złotych. W ciągu dwóch lat daje to kwotę 10 530 zł. Oznacza to, że wszystkie składki emerytalne płacone przez dwóch przedsiębiorców nie wystarczą, aby pokryć koszt samego tylko paliwa do jednej urzędniczej limuzyny.

 

Julia Nowicka

 

Źródło: ZPP

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną