W nocy z 29 na 30 listopada 1830 r. wybuchło powstanie listopadowe
Powstanie listopadowe zainspirowane przez rewolucje we Francji i Belgii objęło swym zasięgiem Królestwo Polskie, Litwę, część Ukrainy i Białorusi. Główną przyczyną jego wybuchu było nieprzestrzeganie postanowień konstytucji przez rosyjskich carów - zniesienie wolności prasy, wprowadzenie cenzury prewencyjnej, zawieszenie wolności zgromadzeń oraz prześladowania polskich organizacji niepodległościowych.
W 1828 r. w warszawskiej Szkole Podchorążych Piechoty zawiązało się sprzysiężenie pod dowództwem podporucznika Piotra Wysockiego. Jego głównym celem było wywołanie powstania zbrojnego i wyzwolenie ojczyzny oraz usunięcie wielkiego księcia Konstantego, brata cara Mikołaja I, stojącego na czele wojsk polskich Królestwa Polskiego.
Powstanie wybuchło nocą z 29 na 30 listopada 1830 r., gdy grupa spiskowców opanowała Belweder – rezydencję wielkiego księcia, którego nie udało się pojmać. Inne oddziały miały za zadanie zajęcie koszar rosyjskich i rozbrojenie znajdujących się tam żołnierzy. Powstańcy ruszyli na Stare Miasto, wzywając do walki ludność Warszawy. Przyłączali się głównie rzemieślnicy i biedota miejska oraz nieliczne oddziały wojskowe, z pomocą których zdobyto Arsenał.
Następnego dnia, wraz z uzbrojoną ludnością cywilną, powstańcy opanowali stolicę. Wojsko polskie pozostające przy Konstantym oraz oddziały rosyjskie wycofały się. Rada Administracyjna będąca cywilną władzą Królestwa próbowała bezskutecznie rozbroić powstańców oraz porozumieć się z Konstantym. W odpowiedzi na kroki podjęte przez arystokrację 1 grudnia 1830 r. powstało Towarzystwo Patriotyczne domagające się wszczęcia działań wojennych przeciwko oddziałom rosyjskim znajdującym się w Królestwie.
Pod naciskiem Towarzystwa doszło do utworzenia Rządu Tymczasowego, na czele którego stanął Adam Czartoryski. Tymczasem 5 grudnia ogłoszona została dyktatura generała Józefa Chłopickiego. Rozpoczęły się rokowania z Petersburgiem, zakończone fiaskiem, po których Chłopicki złożył dyktaturę.
25 stycznia 1831 r. sejm ogłosił detronizację Mikołaja I, co zapoczątkowało wojnę polsko-rosyjską. 5 lutego 1831 r. armia rosyjska pod dowództwem Iwana Dybicza wkroczyła do Królestwa. Początkowo powstańcy odnosili sukcesy, m.in. w bitwach pod Wawrem i Dębem Wielkim.
Do zasadniczego starcia doszło na polach Grochowa w dniach 24 i 25 lutego 1831 r. Wskutek ciężkich strat poniesionych w bitwie Dybicz zrezygnował ze szturmu na Warszawę. Po bitwie pod Grochowem naczelne dowództwo powierzono generałowi gen. Janowi Skrzyneckiemu.
W dniu 26 maja doszło do bitwy pod Ostrołęką, która wskutek nieudolnego dowodzenia skończyła się klęską, co załamało morale polskich żołnierzy.
15 sierpnia doszło w Warszawie do wielkich demonstracji, w toku których żołnierze i lud domagali się przeprowadzenia zmian w rządzie i kierownictwie powstania. W tych warunkach władzę przejął generał J. Krukowiecki.
6 grudnia 1931 r. rozpoczął się szturm wojsk rosyjskich na Warszawę. Po utracie Woli dowództwo powstania, nie widząc możliwości dalszej obrony stolicy, poddało ją, co ostatecznie przypieczętowało upadek powstania. Wojsko polskie, a wraz z nim rząd i sejm zmuszone były się wycofać a następnie emigrować.
Władze powstańcze od samego początku działań wyzwoleńczych starały się zdobyć dla nich poparcie ze strony zachodnich mocarstw - Anglii i Francji. Nie powiodło się to ze względu na zabiegi dyplomatów rosyjskich, w wyniku których powstanie traktowano jako wewnętrzną sprawę Imperium Rosji. Do upadku powstania przyczynili się w dużym stopniu lojalistycznie nastawieni wobec cara przywódcy polityczni i wojskowi, tacy jak Adam Czartoryski, Józef Chłopicki czy Jan Skrzynecki.
Klęska powstania listopadowego spowodowała ograniczenie autonomii Królestwa Polskiego i nasilenie ucisku narodowego we wszystkich zaborach poprzez represje polityczne, gospodarcze oraz kulturalne.
Dziś mija 183. rocznica wybuchu narodowego zrywu przeciwko rosyjskiemu imperium.
Paweł Brojek
na zdjęciu: obraz Jana Rosena: Emilia Plater na czele kosynierów w 1831, fot. wikimedia commons
Źródło: prawy.pl