CIA niszczy człowieka, który powiedział prawdę o operacjach agencji w Iranie

Jeffrey Sterling, który zeznając przed senacką Komisją ds. Wywiadu powiedział o operacjach CIA, które wprowadziły szkodliwe strategie związane z bronią jądrową do Iranu w 2000 r., nazwane Operacją Merlin, w połowie stycznia stanie przed sądem.

Operacja, o której mowa, bezsensowna i niebezpieczna, została - na podstawie informacji pochodzących od Sterlinga - opisana w książce "State of war" autorstwa reportera "New York Timesa" Jamesa Risena.
To właśnie temu reporterowi Sterling przekazał poufne informacje, a teraz, na podstawie Aktu o Szpiegostwie, zostanie oskarżony za dokonanie przecieku i narażenie na szwank bezpieczeństwa narodowego.

Sterlingowi postawiono 10 zarzutów, z których 7 jest objętych zapisami wspomnianego aktu. Proces ten będzie miał jednak znacznie szerszy wymiar, gdyż oprócz byłego pracownika Centralnej Agencji Wywiadowczej osądzone zostanie również prawo obywateli do informacji o tym, co rzeczywiście dzieje się w państwie, bez ograniczania się jedynie do oficjalnych komunikatów rządu. Tak też postrzegają ten proces Amerykanie.

Wprawdzie nie ma dowodów na to, że to Sterling był źródłem przecieków, jednakże jego zeznania przed senacką Komisją ds. Wywiadu stawiają go w roli winnego, przynajmniej w oczach wymiaru sprawiedliwości, który w końcu musi mieć kozła ofiarnego winnego przecieku, stawiającego Waszyngton w tak niekorzystnym świetle. Jeżeli do tego dodamy rozsierdzone jego zeznaniami szefostwo agencji, nie ma żadnych wątpliwości, iż należy spodziewać się nacisków na to, aby zapadł wyrok skazujący.

Jeżeli tak się stanie, będzie to wymowne przesłanie dla wszystkich, którzy w przyszłości zechcą wykazywać niekompetencję amerykańskiego rządu oraz zagrożenia, jakie stwarza swoimi decyzjami. Nic zatem dziwnego, że wiele nie tylko amerykańskich organizacji zbiera podpisy pod petycją, aby ostrzeganie przed szkodliwymi, albo wręcz zgubnymi działaniami rządzących było legalne. Pod dokumentem podpisało się już 30 tys. osób domagających się, aby zarzuty wobec Sterlinga zostały wycofane.

Wśród zaangażowanych w protest są m.in.: ExposeFacts, Fundacja Wolności Prasy, Projekt Wiarygodnego Rządu, Naród, Centrum Monitoringu Mediów i Demokracji "The Progressive", organizacja Reporterzy Bez Granic oraz RootsAction.org. 

Anna Wiejak

Źródło: Global Research

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.