- To jest w porozumieniu między stroną związkową a Węglokoksem - oświadczył podczas posiedzenia Senatu minister Wojciech Kowalczyk, przyznając, że sześć kopalń, o które toczy się obecnie walka zostanie wygaszonych. Przyznał, że nie zna raportu MAE, który stwierdza, że spadające ceny ropy będą wspierały rozwój sektora górniczego.

- Raport Międzynarodowej Agencji Energii, spadające ceny ropy będą wspierały górnictwo - powiedział podczas posiedzenia Senatu senator Grzegorz Bierecki. W odpowiedzi na to pełnomocnik rządu do spraw górnictwa minister Wojciech Kowalczyk oświadczył, że wprawdzie z raportem się nie zapoznał, ale nie widzi takiej zależności.

Senator Bierecki poruszył jeszcze jedną istotną z punktu widzenia naszego bezpieczeństwa narodowego kwestię. - Czy jeśli zdejmiemy z naszego rynku te sześć kopalń i zabraknie 12 mln ton węgla, to węgiel rosyjski, który jest subwencjonowany [przez państwo rosyjskie - przyp. red.] będzie tak tani? - indagował. Minister Kowalczyk niczym Piłat, umył ręce.

- Cła ochronne musiałaby wprowadzić cała Unia Europejska. Nie możemy tego zrobić jednostronnie - oświadczył, przy czym nie zamierza on zwrócić się do Brukseli ze stosownym wnioskiem w tej sprawie.
Wygląda zatem, że polskie górnictwo podzieli los innych gałęzi polskiego przemysłu, które przeszły do historii po to, aby ich zachodnie odpowiedniki multiplikowały i produkcję i zyski.

Julia Nowicka

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.