Korea Północna wznowiła publiczne egzekucje
/ pixabay
Jak podaje Radio Wolna Azja - W jednym z północnokoreańskich miast rozstrzelane zostały... dwie wróżki. Na ich egzekucji musiało stawić się kilkadziesiąt tysięcy pracowników lokalnych fabryk i mieszkańców.
Po kilku latach przerwy władze komunistyczne na czele z Kim Dzong Unem uznały, że publiczne egzekucje dobrze działają na morale. Cóż w Unii Europejskiej niestety nawet największy zbrodniarz żyje na koszt podatników.
Źródło: Free Asia