"Akademia policyjna" i Szekspir

0
0
0
/

Kultura dziś umiera. Umiera również film. Dobrych, a nawet przeciętnych z artystycznego punktu widzenia produkcji jest coraz mniej. Brakuje już nawet poprawnych filmów czysto rozrywkowych. Stąd we wszystkich stacjach telewizyjnych królują powtórki. Wiele tytułów powraca jak bumerang, goszcząc na ekranach telewizorów raz na kilka miesięcy. Wśród nich jest film "Akademia policyjna".

Pamiętam jeszcze jego recenzje z pism filmowych lat 80. Ten film nie tylko irytował wtedy krytyków i publicystów, ale budził w nich agresję. Najczęstszymi słowami, które pojawiały się w jego recenzjach, były: prymitywny, ordynarny, wulgarny, niesmaczny. Gdy porównamy tę produkcję z "dziełami" powstającymi obecnie, wcale nie wypada blado. Wręcz przeciwnie. Wydaje się głębszy i subtelniejszy. Dziś zapewne jego recenzje byłyby spokojniejsze i pozbawione ostrych akcentów krytycznych.

Zmieniła się kultura. Działa zasada równi pochyłej. Zmniejsza się wrażliwość. Wczorajsza atmosfera spod budki z piwem, społecznie wtedy negowana i odrzucana jako przejaw zdziczenia obyczajów, dziś już często nie razi, a nawet staje się normą. Najbardziej wulgarne słowa, będące tabu w filmie sprzed kilkunastu lat (nie ma ich w "Akademii policyjnej"), są na porządku dziennym we współczesnej kinematografii. Cóż to będzie za kilka lat?

Zapewne "Kiepscy" nie będą już tacy kiepscy, wzory zaczerpnięte żywcem z Big Brothera staną się kanonem dla przyszłych twórców, a "Akademię policyjną" będzie się przyrównywać do komedii Szekspira.

A może stanie się zupełnie inaczej? Wulgarność i prymitywizm są znakami, które towarzyszyły Wandalom, gdy pustoszyli Europę, są znakami końca. Wtedy Europa się odrodziła. Dlaczego nie miałaby odrodzić się i teraz? Wiele zależy od nas.

 

Źródło: Dr Stanisław Krajski

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną