Do kin wchodzi film „Legiony". To doskonała okazja do lektury pracy Koprowskiego „Legiony" uświadamiającej, że Legiony to nie tylko Piłsudski

0
0
0
Legiony, Droga do legendy, Marek A. Koprowski
Legiony, Droga do legendy, Marek A. Koprowski / replika.eu

Od 20 września na ekranach kin w całej Polsce będzie można obejrzeć nowy polski film historyczny „Legiony". Jak pisze dystrybutor filmu, bohaterami obrazu są „młodzi ludzie z pokolenia (...), które dało Polsce Niepodległość. To właśnie o nich opowiadają „Legiony" – imponujący rozmachem film o wchodzących w dorosłość chłopakach i dziewczynach, którzy w imię zasad, wyznawanych wartości i ideałów nie wahali rzucić się w wir walki przeciwko europejskim tyranom. Ale też o tych, którzy owych idei nie rozumieli, a przekonań nie podzielali. „Legiony" to najdroższa krajowa superprodukcja od czasów „Miasta 44" – zapierająca dech w piersiach opowieść o miłości, młodości, walce i zwycięstwie, zrealizowana przy użyciu najnowocześniejszych technik filmowych, ze scenami batalistycznymi, jakich w polskiej kinematografii jeszcze nigdy nie było. Jednym słowem pełne wzruszeń i prawdziwych emocji kino przygodowe w najlepszym wydaniu".

Zdaniem dystrybutora filmu „Legiony" „to uniwersalna opowieść o przyjaźni, marzeniach, gorącym uczuciu i dorastaniu w trudnych czasach. Wielka historia w filmie jest tłem dla rozgrywającej się na pierwszym planie love story, w którą uwikłani są: Józek (Sebastian Fabijański) – dezerter z carskiego wojska, agentka wywiadu I Brygady – Ola (Wiktoria Wolańska) z Ligi Kobiet Pogotowia Wojennego oraz Tadek (Bartosz Gelner), narzeczony Oli, ułan i członek Drużyn Strzeleckich. Ich spotkanie rozpocznie burzliwy romans, który wystawi relacje bohaterów na wielką próbę. Obok postaci fikcyjnych, których historie wzorowano na życiorysach prawdziwych legionistów, w filmie pojawia się szereg osobistości znanych z kart historii. Wśród nich: brygadier Józef Piłsudski (Jan Frycz), porucznik Stanisław Kaszubski ps. „Król" (Mirosław Baka), rotmistrz Zbigniew Dunin-Wąsowicz (Borys Szyc), porucznik Jerzy Topór-Kisielnicki (Antoni Pawlicki) i wielu innych".

 

Producentami filmu są Maciej Pawlicki i Adam Borowski. Autorami scenariusza Tomasz Łysiak, Dariusz Gajewski, Michał Godzic i Maciej Pawlicki. Reżyseruje Dariusz Gajewski".

 

Można podejrzewać, że film będzie laurką dla Piłsudskiego. Jednak historia Legionów jest o wiele ciekawsza, niż wynikałoby to z sanacyjnych mitów. Przekonać się można o tym dzięki lekturze trzytomowej pracy Marka Koprowskiego „Legiony. Droga do legendy".
 

Marek Koprowski „od ponad dwudziestu lat zajmujący się problematyką wschodnią i losami Polaków na Wschodzie. Jako wysłannik kilku pism odbył ponad sto dwadzieścia podróży – od Brześcia po Sachalin i Kamczatkę, odwiedzając wszystkie kraje na postsowieckim obszarze. Plonem tych wypraw, oprócz tysięcy artykułów, jest też kilkanaście książek".

 

Pierwszy tom pracy „Legiony – droga do legendy" nosi tytuł „Przed wyruszeniem w pole 1906-1914". Jak wynika z noty edytorskiej „historia Legionów Polskich jest mało znana, a informacje o nich, pokutujące w naszym społeczeństwie zazwyczaj nie odpowiadają prawdzie. Stały się one klasycznymi mitami, mającymi się nijak do prawdy historycznej. Mity te zakorzeniły się mocno w świadomości narodowej w okresie międzywojennym, zwłaszcza po roku 1926, gdy piłsudczycy znaleźli się u władzy. Pod władzą komunistyczną krążyły one podskórnie i w znacznej mierze stały się częścią polskiej świadomości narodowej. Były przekazywane z pokolenia na pokolenie, a ich egzemplifikacją jest przekonanie, że w roku 1918 odzyskaliśmy wolność wyłącznie dzięki Józefowi Piłsudskiemu. Podobnym mitem jest opinia, że to przyszły Marszałek Polski stworzył Legiony Polskie. Niniejsza książka nie ma owych legionowych mitów obalać, gdyż z mitami narodowymi się nie walczy. Każda tego typu próba z góry skazana jest klęskę. Tym bardziej że Józef Piłsudski ma dla Polski określone zasługi, których nikt pozbawić go nie może. Ambicją tej publikacji jest ukazanie całej złożoności i wielobarwności ruchu legionowego z jego różnorodnymi korzeniami".

 

Pierwszy tom trylogii Koprowskiego „zaczyna się nie od wymarszu Pierwszej Kadrowej, ale od działalności Organizacji Bojowej-PPS. Autor omawia działalność Związku Walki Czynnej, a następnie Związku Strzeleckiego. Przybliża proces kształtowania się związanego z nimi obozu politycznego, funkcjonującego w Galicji. Wskazuje jednak także inne środowiska niepodległościowe, działające w Galicji i ścieranie się ich wizji walki o niepodległość Polski. Przypomina, że u progu wybuchu Wojny Światowej wiele innych ugrupowań, na czele z endecją, tworzyło swoje organizacje zbrojne. Prężnie działały m.in. Polskie Drużyny Strzeleckie, Drużyny Bartoszowe, Drużyny Podhalańskie i wreszcie Stałe Drużyny Sokole, bazujące na Towarzystwie Gimnastycznym „Sokół"".
 

Praca Koprowskiego „ma charakter popularnonaukowy. Jej atutem są zamieszczone w dużej ilości: wspomnienia, treści najważniejszych dokumentów oraz bezpośrednie relacje. Oddają one znakomicie atmosferę tamtych dni, ilustrują działania i decyzje osób, które wówczas tworzyły historię i o których współcześni uczą się z podręczników. Pozwalają lepiej zrozumieć ich argumenty, racje, sposób rozumowania. Wielu z nich, mając siedemnaście czy osiemnaście lat, przerwało naukę w szkołach, spakowało plecaki i ruszyło w pole, by z dnia na dzień stać się żołnierzami Rzeczypospolitej, której wówczas jeszcze granic na mapie nie było".
 

Drugi tom „Tom Nie tylko I Brygada" „ukazuje dzieje Legionów od przełomu lat 1914/1915 po początki roku 1916. Ważną rolę odgrywają tu oczywiście I Brygada i komendant Piłsudski, ale poczesne miejsce zajmują w nim również inne polskie formacje. Autor szeroko omawia krwawy szlak bojowy II Brygady Legionów na terenie Karpat Wschodnich. Przypomina bitwy stoczone przez nią pod Mołotkowem, Nadwórną i Rokitną, które na trwałe weszły do księgi chwały oręża polskiego. Prezentuje także formacje legionowe tworzone pod auspicjami Rosjan, które szybko przekształciły się w samodzielną dywizję. Zarysowuje całe polityczne zaplecze Legionów Polskich, bez którego żadne formacje wojskowe nie wyruszyłyby w pole. Przypomina działalność Naczelnego Komitetu Narodowego, a także jego Departamentu Wojskowego, kierowanego przez Władysława Sikorskiego – rzeczywistego twórcę idei Legionów, niesłusznie kojarzonej z nazwiskiem Józefa Piłsudskiego".
 

Jak zwraca uwagę wydawca „aby uchwycić całość obrazu ówczesnej rzeczywistości, Koprowski zarysowuje złożone tło sytuacji militarnej i politycznej panującej na ziemiach polskich, a zaistniałej w wyniku działań wojennych i poczynań zaborców. Całość opracowania [...] oparta została przede wszystkim na wspomnieniach i pamiętnikach oraz na relacjach bezpośrednich uczestników tamtych wydarzeń – tak oficerów, jak i szeregowców – polskich legionistów".

 

Tom trzeci „Tworzyli Wojsko Polskie" „opiera się, podobnie jak poprzednie, na wspomnieniach, relacjach oraz dokumentach powstałych w latach 1917–1918. Autor ponownie udziela głosu zarówno piłsudczykom, jak i zwolennikom innych orientacji politycznych".

 

W swym opracowaniu Koprowski ukazuje bogactwo całego obozu niepodległościowego, który nie składał się wyłącznie z piłsudczyków, ale był znacznie szerszy. Z jego rozważań jednoznacznie wynika, że Piłsudski traktował Legiony instrumentalnie i gdy uznał, że są argumentem zgranym, był skłonny je rozwiązać, koncentrując się na nielegalnych metodach pracy w Polskiej Organizacji Wojskowej. Tym bardziej autor konsekwentnie podkreśla istotny wkład w odzyskanie niepodległości nie tylko I Brygady, ale także żołnierzy innych formacji tworzonych na Wschodzie, zwłaszcza II Brygady. Wskazuje na ważką dla funkcjonowania Legionów rolę środowiska konserwatystów krakowskich, przede wszystkim stworzonego przez nich Naczelnego Komitetu Narodowego i jego Departamentu Wojskowego. Przywołuje na łamy głosy działaczy i polityków wszystkich opcji. Lektura tych źródeł pozwoli czytelnikowi wyrobić sobie własny pogląd na historię i legendę Legionów Polskich".

 

Jan Bodakowski

Źródło: JB

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną