Lewica oskarża Smarzowskiego, autora antykatolickiego „Kleru", że zamierza zrobić serial z nazistowskim przesłaniem

0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / fbcdn.net

Wydawałoby się, że Smarzowski, dzięki zrobieniu antykatolickiego „Kleru" powinien cieszyć się lewicowym certyfikatem koszerności. Tak jednak nie jest. Reżyser znalazł się na celowniku lewicowej „Krytyki Politycznej", bo zamierza zrobić serial o dawnych Słowianach i na konsultanta wybrał neopoganina, według lewicy związanego z nazistami, rasistami i antysemitami.

Lewica odczuwa odrazę do wszystkiego, co nie internacjonalistyczne. Z lewicową nienawiścią spotyka się polski katolicyzm, patriotyzm, Sienkiewicz. Wykreowany przez lewicę negatywny obraz Polski i Polaków kreuje wizerunek naszego narodu jako chłopów mordujących Żydów i księży gwałcących dzieci. Antypolskie uprzedzenia lewicy są tak głębokie, że czerwonym nie podobają się nawet neopoganie z naszego kraju zdecydowanie odrzucający katolicką tożsamość Polski i Polaków, pewnie dlatego, że zamiast zostać gejami, zachwycać się Żydami, sprowadzać do Polski Achmeda z kozami, wolą na golasa nocą szukać po lasach kwiatu paproci.


Na lewicowym portalu „Krytyka Polityczna" ukazał się artykuł „Smarzowski, turbolechici i cień swastyki" autorstwa Przemysława Witkowskiego. Z oburzeniem lewicy spotkało się to, że twórca anty nacjonalistycznych i antykatolickich filmów Wojciech Smarzowski na konsultanta swojego serialu o dawnych Słowianach wybrał Igora Górewicza, muzyka, rekonstruktora historycznego i wyznawcę słowiańskich bóstw z wyznania „Rodzima Wiara", który od ma być związany z ''skrajną prawicą'' (tak lewica internacjonalistyczna, wbrew faktom, określa lewice odwołująca się do narodowego socjalizmu).


Igor Górewicz według lewicowego portalu jest liderem grupy rekonstrukcyjnej Słowian, która występowała w „Starej baśni Jerzego Hoffmana czy produkcjach Discovery Channel i History Channel. Drużyna jest jedną z głównych sił największej grupy rekonstrukcyjnej wczesnego średniowiecza – Jomsborgelag i podporą Festiwalu Wikingów i Słowian na Wolinie".


Jak informuje Krytyka Polityczna „Górewicz jest również wokalistą metalowego zespołu Casus Belli i folkowego Sounds of Triglav. To także pierwszy Słowianin, którego wybrano członkiem pięcioosobowej Światowej Rady Religii Etnicznych. Jest bowiem rodzimowiercą i pełni funkcję zastępcy naczelnika Zrzeszenia Rodzima Wiara. W swoim Wydawnictwie Triglav publikuje własne książki poświęcone Słowiańszczyźnie".

 

Lewicy internacjonalistycznej Górkiewicz podpadł tym, że „nastolatek z kolegami" uważał się za narodowego socjalistę i wydawał neopogańskie i neonazistowskie czasopisma „Odala" i „Wadera", robił to razem z Mateuszem Piskorskim znanym ze swoich pro rosyjskich skłonności (obaj neopoganie „na początku lat 90. obydwaj wstąpili do Unii Społeczno-Narodowej. Program tej partii to panslawizm zorientowany geopolitycznie na Rosję, neopogaństwo i antysemityzm. Liderem ugrupowania był wówczas dawny TW Służby Bezpieczeństwa PRL Antoni Feldon (ps. „Filel). Partia szybko się jednak rozpadła, a grupa „Odali" wchodziła kolejno w struktury Stronnictwa Narodowego (Giertychów), Ligi Polskich Rodzin, a nawet Polskiego Stronnictwa Ludowego)".

 

Górkiewicz, według lewicowego portalu miał kandydować z PSL, potem został członkiem władz Samoobrony w Szczecinie i kandydatem tej partii do samorządu. Na początku XXI wieku miał odwoływać się do myśli włoskiego faszysty i okultysty Juliusa Evoli, za „polityczny wyraz rodzimowierstwa" uznawać „nacjonalizm", odrzucać demokracje, opowiadać się za rasizmem, antysemityzmem i neonazizmem.

 

Według lewicowego portalu w 2002 w neonazistowskim piśmie „Aryan Pride. Pismo Narodowych Socjalistów" Górewicz miał zapowiadać, „że chce tworzyć elity i próbować kształtować opinie, dzięki »opanowaniu „obszaru wewnętrznego«, czyli kultury duchowej, w celu późniejszego przeniesienia akcji na obszar zewnętrzny, czyli życie społeczne, politykę". Jednym z celów jest przenikanie do popkultury i kształtowanie obrazów i wzorów".

 

Lewicowa Krytyka Polityczna w zapewnienia Górkiewicz, „że się zmienił i nie wyznaje już dawnych poglądów" nie wierzy, bo Górkiewicz „ciągle jednak pozostaje jednym z filarów nacjopogańskiego zrzeszenia Rodzima Wiara. Kieruje jej zachodniopomorskim oddziałem i regularnie organizuje pod tym szyldem neopogańskie uroczystości w Szczecinie. Na stronie zrzeszenia ciągle występuje również jako zastępca naczelnika Rodzimej Wiary i podpisuje się pod oficjalnymi dokumentami zrzeszenia" oraz był we władzach „Niklota".


Lewica w Górkiewiczu widzi zagrożenie, bo jego środowisko to nie są „zwykli hobbyści czy fascynaci historii, lecz grupa o charakterze metapolitycznym". Grupa religijna Górkiewicza ma liczyć od „150–200 osób, choć realnie aktywnych jest poniżej setki".


Inicjatorami środowisk rodzimowierczych według lewicy mieli być Bernard Tejkowski i „jego przyjaciel Stanisław Potrzebowski". Według lewicowego portalu: TW SB „Rymski", a z czasem agent „Zarządu II Sztabu Generalnego WP w Niemczech Zachodnich", na emigracji w RPA współpracownik Światowego Ruchu Apartheidu i Afrykanerskiego Ruchu Oporu, znajomy Janusza Walusia, a do Polski, antysemita, rasista, wróg chrześcijaństwa. „Tomasz Szczepański, ps. „Barnim Regalica" (dokładnie opisany w artykule), to prawa ręka Potrzebowskiego i lider Stowarzyszenia na Rzecz Kultury i Tradycji Niklot, ściśle związanego z Rodzimą Wiarą – członkostwo obu podmiotów w dużej mierze się pokrywa". Niklot ma współpracować według lewicy ze środowiskiem pisma „Szturm" i „z neonazistowskim ukraińskim batalionem Azow", i być „polskim odpowiedniku Nowej Prawicy, francuskiej neopogańskiej i faszystowskiej formacji intelektualnej kierowanej przez filozofa Alaina de Benoist" związanej z Frontem Narodowym Jeana-Marie Le Pena.

 

Z artykułu na Krytyce Politycznej można się dowiedzieć, że żercą (kapłanem) Rodzimej Wiary jest „Adam Cieśluk, ps. „Świaszczysław Afield"", założyciel grupy Thule (potem Othala), wydawca czasopism „Antychryst", „Securius", „Jesteśmy" (później „Żelazny Krzyż") i „Żerca", „gdzie mieszano nazizm, pogaństwo, satanizm i antysemityzm". Założyciel rasistowskiego i neonazistowskiego, według lewicy, „Zakonu Zadrugi Północny Wilk" i Stowarzyszenia „Młodzieży Patriotycznej Świaszczyca".


Żercami mają być według Krytyki Politycznej: „Arkadiusz Bartwicki, lider stowarzyszonej z Rodzimą Wiarą gromady „Swarga" z Łodzi. Związany był także z prorosyjskim Narodowym Świtem", i „Rafał Merski, ps. „Merol", [...] lider stowarzyszonej z Rodzimą Wiarą Wspólnoty Rodzimowierców „Watra"" były działacz „Unii Polityki Realnej i Kongresu Nowej Prawicy, a następnie Ruchu Narodowego" i kandydat KWW Kukiz'15. Do „Watry" mają należeć „byli członkowie Aryjskiego Frontu Przetrwania (...) oraz muzycy [...] zespołów Legion Twierdzy Wrocław (Grzegorz Jastrzębski, ps. »Jastrząb«) i M.A.T. Project (Tomasz Fladziński, ps. „Szyja"), działacze i sympatycy Nacjonalistycznego Stowarzyszenia Zadruga oraz sympatycy środowiska Blood & Honour".

 

Z Krytyki Politycznej można się dowiedzieć, że „status kandydacki do stowarzyszenia z Rodzimą Wiarą w jednej konfederacji ma także zrzeszająca warszawskich nacjopogan młodego pokolenia Gromada Białożar. Należą do niej publicyści faszystowskiego „Szturmu" – jego redaktor naczelny Grzegorz Ćwik, doktorant na UJ Paweł Bielawski i Patryk Paterek, ps. „Jarowoj Mazowszanin"".


Lewicowy portal twierdzi, że ''skrajna prawica'' ma związki z Rodzimą Wiarą, bo ta odwołuje się do idei Jana Stachniuka i Zadrugi (opisanej w artykule), która głosiła „panslawistyczny narodowy komunizm neopogański". Lewicy nie gryzie się sformułowanie ''skrajna prawica'' i ''komunizm".

 

Środowisko Rodzimej Wiary ma kosę z innymi rodzimowiercami np. z Konradem Leandowskim, który w swoim liście do Ruchu Narodowego pisał, według lewicowego portalu, że „środowiska Niklota i Rodzimej Wiary są przedszkolem rasizmu i służą kremlowskiej intrydze jako pas transmisyjny, i powinny być niezwłocznie zdelegalizowane".

 

Choć dziś Igor Górewicz odcina się od aktywności politycznej, to lewicowa Krytyka Polityczna mu nie wierzy, i twierdzi, że „wiele poszlak wskazujących na jego dalszą aktywność w wąskim kręgu skrajnie prawicowych, rasistowskich, faszyzujących nacjopogan. Dodatkowo francuska neofaszytowska i neopogańska Nowa Prawica, na której wzorują się polscy nacjopoganie, sugeruje swoim aktywistom przenikanie do sztuki i kultury popularnej i zmienianie tam języka, perspektywy i znaczeń w duchu hierarchii, rasowego separatyzmu i walki z demokracją".

 

Jan Bodakowski

Źródło: JB

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną