Już w marcu kolejny film braci Sekielskich o pedofilii w polskim Kościele. Czy czeka nas następny wstrząs?
Pierwszy film braci Sekielskich o pedofilii w polskim Kościele "Tylko nie mów nikomu" obejrzały miliony Polaków i przyczynił się on z pewnością do spadku wiarygodności Kościoła. Choć pokazywał on wstrząsające historie, jednocześnie posługiwał się manipulacją - zrzucał odpowiedzialność na Jana Pawła II czy pominął, że większość bohaterów reportażu to byli TW. Pytanie co przyniesie kolejna produkcja?
Nowy film będzie się nazywał: "Zabawa w chowanego".
Tak o nim pisali twórcy 19 lipca zeszłego roku:
"Każdy kto tropi przestępstwa seksualne w polskim Kościele katolickim, prędzej czy później staje przed pytaniem o to, co zrobił w tej sprawie Watykan? A stąd już tylko krok do pytań o Jana Pawła II. Jak walczył z pedofilią wśród duchownych? Co wiedział, a czego nie był świadomy? Czy jego najbliżsi współpracownicy, w tym kardynał Dziwisz ukrywali przed nim niewygodną prawdę? Podobnych trudnych pytań jest więcej, nadszedł czas by je wszystkie zadać i poznać jednoznaczne odpowiedzi. O tym właśnie będzie nasz trzeci film dotyczący pedofilii wśród duchownych, który miałby się ukazać pod koniec 2020 roku.
Nie zamierzamy niszczyć pomnikowej postaci Świętego Papieża-Polaka ustawionej na cokole naszej narodowej dumy, ale chcemy dotrzeć do prawdy, o której znaczeniu w życiu człowieka tak często i dużo mówił Jan Paweł II. Tym trudniej uwierzyć w doniesienia, z których wynika, że on sam miał tuszować i ukrywać skandale seksualne do jakich dochodziło w Kościele katolickim w trakcie jego pontyfikatu".
Dodali też:
"Aby zweryfikować te informacje, znaczną część filmu nakręcić musimy poza granicami Polski, m.in. w Watykanie, Włoszech, Austrii, Irlandii, USA, Meksyku i na Dominikanie. Chcemy dotrzeć do świadków i archiwów, dzięki którym będziemy mogli odpowiedzieć na pytania dotyczące Jana Pawła II.
Dlatego po raz kolejny prosimy Was o wsparcie finansowe. Tylko tak może powstać w pełni niezależny i wolny od nacisków film dokumentalny".
Źródło: Facebook
