114 lat temu Pius X ekskomunikował założycielkę mariawitów – polskiej herezji wyrosłej z głębokiej pobożności katolickiej i patriotyzmu

Polacy nie gęsi i swoich heretyków też mają. Niemcy mają Lutra, Francuzi Kalwina, a my Polacy mamy siostrę Feliksę Kozłowską, założycielkę mariawitów. 114 lat temu, 5 grudnia 1906 roku, została ona ekskomunikowana przez papieża Piusa X.
Co ważne dziś, kiedy Kościół jest w kryzysie, a część hierarchii szerzy herezje i demoralizację, herezja mariawitów wyrosła ze środowiska niezwykle pobożnych księży katolickich, wielkich polskich patriotów, którzy nie zgadzali się kryzys Kościoła na ziemiach polskich na przełomie XIX i XX. Historia mariawitów powinna być więc przestrogą dla wszystkich katolików kontestujących hierarchię. Kontestacja ta może bowiem doprowadzić do herezji.
Kościół katolicki przetrwał dwa tysiące lat pomimo wielu herezji i schizm, które przez wieki starały się rozbić strukturę Kościoła i zmienić jego naukę. Jedną z nich, było powstanie, wśród polskich księży katolickich (przerażonych upadkiem obyczajów w Kościele i bardzo zatroskanych o los ojczyzny zniewolonej przez zaborców) środowiska, które w imię troski o dobro, odeszło od katolicyzmu i utraciło możliwość zbawienia, pogrążając się w herezjach.
Inicjatorką powstania mariawityzmu była polska katolicka zakonnica Feliksa Magdalena Maria Franciszka Kozłowska, która w 1893 roku miała w Płocku fałszywe objawienia dotyczące miłosierdzia Bożego i potrzeby odrodzenia moralnego duchowieństwa polskiego. Przez kilka lat ruch mariawicki działał w kościele katolickim, aż do ekskomuniki nałożonej na mariawitów w 1906 roku przez papieża Piusa X.
Najliczniejsza wspólnota mariawitów jest w Polsce. Są też obecni we Francji, USA, Kanadzie, Niemczech, Argentynie, Kamerunie, Gabonie, Kongu, Demokratycznej Republice Konga, Włoszech, Szwecji, Paragwaju, Urugwaju, Brazylii i Maroku. Wspólnoty mariawickie w wyniku kilku rozłamów nie stanowią jednej wspólnoty religijnej. Dwie odrębne wspólnoty mariawitów mają swoją siedzibę w Polsce (Kościół Starokatolicki Mariawitów w Płocku, Kościół Katolicki Mariawitów w Polsce w Felicjanowie). Pięć innych poza granicami Polski (Kościół Katolicki Mariawitów w Kamerunie, Kościół Zakonu Mariawitów w Niemczech, Kościół Starokatolicki Mariawitów w Ameryce Północnej, Kościół Katolicki Mariawitów we Francji, Kościół Katolicki Mariawitów w Argentynie). Zniknęły parafie mariawickie na Litwie, Łotwie, Białorusi, w Rosji, na Węgrzech i w Wielkiej Brytanii. W holenderskich i amerykańskich parafiach starokatolickich (czyli powstałych w XIX wieku w wyniku schizmy biskupów nieuznających prymatu papieża) kościołach pracowali mariawiccy duchowni.
Nazwa wspólnoty religijnej odwołuje się do rzekomego naśladowania Matki Boskiej i szerzenia jej kultu. Według wizjonerki doktryna wspólnoty miała pochodzić z objawienia. Mariawici uznawali nauczanie teologiczne siedmiu pierwszych soborów kościoła katolickiego, czyli do schizmy wschodniej 1054 roku. Doktryna wspólnoty mariawickiej opierała się też na objawieniach „mateczki" Kozłowskiej. Mariawici pomimo pobożność maryjnej odrzucają dogmaty maryjne Kościoła katolickiego (są więc mariawici bliżsi prawosławiu niż katolicyzmowi). Kult najświętszego sakramentu i kult świętych (w tym i własnej świętej „mateczki" Kozłowskiej) łączą z negacją nauczania katolickiego i liberalnym podejściem do spraw doktrynalnych. Msze mariawickie od 1907 roku sprawowane są w języku narodowym. Eskalacja herezji poprzez rozłamy doprowadziła do tego, że Kościół Katolicki Mariawitów w Polsce (denominacja felicjanowska) praktykuje kapłaństwo i biskupstwo kobiet.
„Mateczka" Kozłowska (założycielka i matka przełożona ukrytego Zgromadzenia Sióstr Ubogich Świętej Klary) swoje widzenia miała 2 sierpnia 1893 r. Wizje miały miejsce przed ołtarzem Matki Boskiej Anielskiej w kościele rzymskokatolickiego seminarium duchownego w Płocku. W wizjach znajdowało się wezwanie do odrodzenia moralnego poprzez kult najświętszego sakramentu i pobożność maryjną. Wokół wizji Kozłowskiej powstało Zgromadzenie Kapłanów Mariawitów. Powołali je do życia głównie profesorowie płockiego seminarium duchownego. Księża Mariawici zdobyli szybko uznanie ludności wiejskiej zaboru rosyjskiego.
W 1903 księdza mariawici i Kowalska podczas audiencji spotkali się z papieżem. A przełożonym zgromadzenia mariawitów wybrano księdza Jana Marię Michała Kowalskiego. W Polsce założycielka mariawitów powołała do życia Związek Mariawitów Nieustającej Adoracji Ubłagania zrzeszający wszystkich duchownych i aktywnych świeckich mariawitów. Celem Związku była działalność misyjna wewnątrz kościoła katolickiego.
Walkę z popowstaniową herezją rozpoczęła Kongregacja świętego Oficjum, w 1904 kasując Zgromadzenie Kapłanów Mariawitów i zakazując duchownym kontaktów z „mateczką". W 1906 Pius X wydał potępiającą mariawitów encyklikę „Tribus circiter". W tym też roku obłożono mariawitów ekskomuniką. „Mateczka" była pierwszą kobietą w historii kościoła ekskomunikowaną z imienia. Ekskomunika spowodowała założenie przez 22 duchownych, zakonnice i „mateczkę" własnego wyznania. Rosja zainteresowana zwalczaniem Kościoła katolickiego od razu uznała nową wspólnotę religijną. W ciągu czterech kolejnych lat mariawici wybudowali 38 kościołów i 34 kaplic („w archidiecezji warszawskiej oraz diecezjach płockiej, lubelskiej, kieleckiej, sandomierskiej i sejneńskiej"). Zaczynając z 45 tysiącami wiernych, mariawici systematycznie rośli w siłę. W 1918 mariawici mieli już 42 ochronki, 47 szkół, 11 przytułków oraz 11 tanich kuchni.
W 1909 rozpoczęli kontakty ze starokatolikami. W Wiedniu Kościół Katolicki Mariawitów został przyjęty do Unii Utrechckiej Kościołów Starokatolickich, a ksiądz Jan Kowalski został wyświęcony przez biskupów starokatolickich na biskupa. W 1910 kolejnymi biskupami mariawickimi zostało dwóch kolejnych duchownych. W 1919 mariawici zmienili nazwę swego wyznania na Staro-Katolicki Kościół Mariawitów. W 1914 roku zakończyła się budowa kościoła i klasztoru mariawitów w Płocku.
W 1920 roku zmarła „mateczka". Mariawici dysponowali wówczas 33 duchownymi, 57 zakonnikami, 244 zakonnicami, 67 parafiami, 77 kościołami, 58 kaplicami, 72 domami parafialnymi, 25 szkołami, 45 przedszkolami, 14 czytelniami, 32 zakładami rzemieślniczymi, 4 domami dziecka, 13 domami starców, 7 piekarniami, 2 zespołami strażackimi, 22 gospodarstwami rolnymi, 3 towarzystwami oszczędnościowymi i 43 zespołami charytatywnymi. Poza granicami Polski było 6 parafii, 3 kościoły, 7 kaplic i 3 domy parafialne.
Po śmierci „mateczki" władzę nad mariawitami przejął „biskup" Kowalski. Kowalski nie dosyć, że miał władzę absolutną nad mariawitami, to jeszcze sam miał widzenia. W 1924 r. Kowalski zniósł celibat księży i wprowadził małżeństwa księży z zakonnicami. Większość kapłanów mariawickich przyjęła to satysfakcją, tylko 6 odeszło ze wspólnoty, kilku z nich powróciło do Kościoła katolickiego. Kowalski zmienił też doktrynę, uznając, że msza odprawiana w grzechu lub za pieniądze jest nieważna.
W 1926 roku mariawitom nie udało się nawiązanie relacji z kościołami prawosławnymi. W II RP wytoczono im liczne procesy. W 1928 mariawici nawiązali oficjalne kontakty z Polskim Narodowym Kościołem Katolickim udostępniając mu swoje świątynie.
W 1929 roku mariawici wprowadzili święcenia kapłańskie dla zakonnic. Jedna z zakonnic została wyświęcona na biskupa. W 1930 zlikwidowali spowiedź indywidualną. Od 1930 do 1934 mariawici wprowadzili komunię dla dzieci, zakazali palenia papierosów i picia alkoholu, zlikwidowali stan duchowny, święcenie wody i posty.
Część mariawitów zaszokowana skrajną protestantyzacją doprowadziła do rozłamu mariawityzmu w 1935 roku. Kapituła biskupów i kapłanów odebrała władzę Kowalskiemu. Wspólnota się rozpadła. Kowalski i jego zwolennicy przenieśli się do Felicjanowa i przyjęli nazwę Kościół Katolicki Mariawitów. W Płocku pozostali zwolennicy kapituły, którzy występowali pod nazwą Starokatolicki Kościół Mariawitów. 30% wiernych odeszło ze wspólnoty. Dziś starokatolicy z Płocka są 12 razy liczniejsi niż spadkobiercy Kowalskiego.
Starokatoliccy mariawici ostatecznie w 1938 roku zlikwidowali kapłaństwo kobiet. Przywrócono też część zlikwidowanych rytuałów. W 1936 r. Kowalski trafił do więzienia, gdzie miał kolejne wizje (według których Bóg Ojciec wcielił się w Maryję, a Duch Święty w „mateczkę", co stało się elementem doktryny jego wspólnoty).
Dziś starokatoliccy mariawici mają 25 tys. wyznawców w Polsce i 5 tys. za granicą, 6 biskupów i 25 kapłanów. Kościół Starokatolicki Mariawitów należy do Polskiej Rady Ekumenicznej, Światowej Rady Kościołów i Konferencji Kościołów Europejskich.
Przykład mariawitów jest dla wszystkich katolików w Polsce nauczką, że nie należy ufać wizjom i wizjonerom, nawet głoszącym potrzebę moralnego odrodzenia i rozwoju dewocji. Każdy katolik musi niezachwianie być w jedności z Kościołem katolickim i całkowicie bronić nauczania katolickiego. Celem fałszywych objawień jest rozbijanie wspólnoty katolickiej. Fałszywe objawienia, wbrew początkowym tradycyjnym hasłom, kończą się eksplozją herezji.
Jan Bodakowski
Źródło: prawy.pl