Wojciech Sumliński szokuje! Jan Kulczyk żyje? Dziennikarz śledczy: Nikt ze służb nie wierzy, że nie

Nie milkną spekulacje o tym, jakoby zmarły ponad pięć lat temu ś.p. dr Jan Kulczyk miał jednak żyć i ukrywać się. Z pewnością spekulacje podsyciła wypowiedź znanego dziennikarza śledczego Wojciecha Sumlińskiego. Autor książek "Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego" oraz "Niebezpieczne związki Donalda Tuska" przytoczył wypowiedzi ludzi ze służb specjalnych, którzy najwyraźniej nie wierzą w śmierć miliardera!
– Ilekroć pytałem ludzi służb o doktora Jana, czyli Jana Kulczyka, to nikt z tych ludzi nie wierzy w to, że on nie żyje. Natomiast jak pytam o coś więcej, o coś, co byłoby punktem zaczepienia, to albo są informacje wymijające, albo niepewne, albo na zasadzie…, że trudno to nawet nazwać jakimś końcem końca nitki, czyli taka zabawa na zasadzie gonimy króliczka, ale go nie łapiemy – mówi Sumliński.
– Nikt w to nie wierzy z ludzi służb, takich jak Tomek Budzyński czy inni, z którymi rozmawiam, każdy na pytanie o śmierć Kulczyka tylko się uśmiecha i odpowiada w takim duchu, że [Jan Kulczyk] żyje, że żyje, że nie ma co do tego żadnych wątpliwości – dodaje.
– (…) pokazanie od początku do końca, od wykreowania tego człowieka na tego, kim był, czyli wizjonera polskiego biznesu, pokazanie tego wszystkiego od początku do końca, pokazanie tego świata, w którym uczestniczył, i pokazanie wreszcie tej puenty z tą wykreowaną śmiercią, to byłoby coś! – podkreślił dziennikarz.
Dr Jan Kulczyk zmarł 29 lipca 2015 roku w Wiedniu. Najbogatszy Polak przechodził operację w Allgemeines Krankenhaus der Stadt Wien. Było to usunięcie węzłów chłonnych z okolic biodra i uda. Jak podaje "Heute", "prosty zabieg wydłużył się do sześciu godzin, a podczas jego trwania pojawiły się komplikacje", ponadto "doszło do uszkodzenia jednej z tętnic udowych".
Źródło: spisek24.pl