Wyciekły tajne dokumenty. Oto co tam się znalazło

Zachodni dziennikarze ujawnili pewne, tajne dokumenty. Zobacz co tam się znalazło.
Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie bardzo głośno jest na temat działań Rosji. Cały świat obserwuje też wypowiedzi rosyjskich polityków, w tym prezydenta Rosji - Władimira Putina.
Ostatnio Zachodni dziennikarze dotarli do pewnych tajnych dokumentów związanych z Rosją i żołnierzami, którzy walczą na Ukrainie.
Jak się okazuje dziennikarze śledczy "The Insider" i "Bellingcat" zdobyli dostęp do archiwum skarg, które składali obywatele Rosji do prokuratury wojskowej. O co Rosjanie oskarżają Ministerstwo Obrony?
Lista jest dosyć długa. Chodzi "o oszukiwanie i zmuszanie żołnierzy do służby wojskowej, niedostarczanie żołnierzom potrzebnej żywności i opieki medycznej oraz zatajanie informacji przed członkami rodzin o walczących, którzy zostali schwytani lub zabici na terenie Ukrainy."
W Internecie opublikowano także skargę pewnej, załamanej mamy.
Kiedy zadzwoniłam do syna, powiedział, że są przenoszeni na ćwiczenia, ale okazuje się, że byli na wojnie. W tej chwili jest wywieziony na Ukrainę. W lutym powiedzieli wszystkim, że są żołnierzami kontraktowymi od 23 lutego, ale mój syn nigdy niczego nie podpisał. Początkowo ich obóz znajdował się w miejscowości Michajłowka, a oni mieszkali w namiotach (bez podstawowej higieny) i przez cały czas ich pobyt nikt nie mógł brać prysznica
-powiedziała mama.
Rozumiem, że to armia, ale to nie znaczy, że nasi chłopcy muszą być traktowani jak psy
-dodała.
Inni narzekają, że dowódcy biją żołnierzy, którzy nie chcą podpisać pewnych dokumentów.
Wnuk mojego przyjaciela wrócił do domu ranny i opowiedział nam, jak jego starsi oficerowie pobili go i zmusili do podpisania kontraktu. Proszę o przyspieszenie śledztwa w sprawie faktów, które już znamy, zidentyfikowanie tych, którzy działając pod fałszywym pretekstem, posyłali żołnierzy poborowych na pewną śmierć
-możemy przeczytać.
Źródło: Redakcja