Katalońska amnestia wywołuje polityczną burzę w Hiszpanii
Premier Pedro Sánchez musi zatwierdzić amnestię w zamian za poparcie nacjonalistów.
Po raz pierwszy od prawie pół wieku hiszpański rząd rozważa wprowadzenie szeroko zakrojonej amnestii o podłożu politycznym.
Jeśli zostanie ona zatwierdzona, może zapewnić utworzenie nowego lewicowego rządu. Krytycy ostrzegają, że otworzyłoby to drzwi do niestabilności politycznej i terytorialnej oraz mogłoby podważyć demokratyczne fundamenty kraju.
Amnestia jest głównym warunkiem zaproponowanym przez niepodległościową partię Junts w zamian za poparcie dla pełniącego obowiązki premiera, socjalisty Pedro Sáncheza, w głosowaniu parlamentarnym.
Junts, którego najbardziej widoczną postacią jest wygnany były prezydent Katalonii Carles Puigdemont, wzywa do przyjęcia środka legislacyjnego, który unieważniłby toczące się postępowania sądowe i sankcje wobec przywódców niepodległościowych w związku z ich zaangażowaniem w nieudaną próbę secesji w 2017 roku.
Socjalistyczna Partia Robotnicza (PSOE) i jej lewicowi sojusznicy, Sumar, badają wykonalność takiego ustawodawstwa i rozpoczęli wstępne rozmowy w tej sprawie.
Lider opozycyjnej Partii Ludowej (PP), Alberto Núñez Feijóo - który uzyskał najwięcej głosów w lipcowych wyborach - stoi w obliczu, jak się wydaje, skazanego na porażkę głosowania pod koniec września. Po prostu nie ma wystarczającej liczby głosów w parlamencie, aby utworzyć rząd. Następnie Sánchez będzie miał szansę na utworzenie koalicji. Ale bez poparcia Juntsa, próba inwestytury Sáncheza, spodziewana w listopadzie, prawie na pewno również się nie powiedzie, co doprowadzi do powtórzenia wyborów parlamentarnych.
"Hiszpania ma złożony dylemat do rozwiązania", powiedział Puigdemont, przedstawiając swoje warunki w Belgii, gdzie przebywa od czasu ucieczki z Hiszpanii, aby uniknąć zasięgu wymiaru sprawiedliwości sześć lat temu.
"Albo powtórzą wybory, albo osiągną porozumienie z partią (...), która nie odrzuciła i nie odrzuci jednostronnej drogi [do niepodległości] jako uzasadnionego sposobu realizacji swoich praw".
Ostatnia taka amnestia w Hiszpanii miała miejsce w 1977 r., gdy kraj przechodził od dyktatury do demokracji. Amnestia chroniła przed oskarżeniami zarówno opozycjonistów, jak i członków reżimu.
Źródło: POLITICO