Holland przyznaje, że były naciski PO w sprawie filmu "Zielona granica"
Jak donosi "Gazety Żoliborza", Holland miała powiedzieć na spotkaniu z widzami, że Platforma Obywatelska wywierała na nią naciski, aby nie puszczała tego filmu przed wyborami, bo przez to mogą przegrać wybory.
W niedzielę wieczorem w kinie Elektronik w Warszawie odbyła się projekcja filmu "Zielona granica". To właśnie tam reżyserka Agnieszka Holland miała wygłosić swoje uwagi.
Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Radosław Fogiel podkreślił w rozmowie z PAP: "Od kilku dni posłowie Platformy Obywatelskiej na przemian bronią tego, wątpliwej jakości, dzieła. A równocześnie próbują przekonywać nas i opinię publiczną, że jest to film, który nie ma żadnego związku z polityką i dziwią się, dlaczego PiS o tym filmie mówi".
Dodał też: "To znaczy, że Platforma miała wiedzieć o tym, co jest treścią tego filmu. To pokazuje, że nie można mówić o odrębnym dziele artystycznym, z którym politycy Platformy nie mają nic wspólnego, skoro sama reżyserka przyznaje, że próbowali z nią negocjować termin premiery".
Źródło: Interia/Gazeta Żoliborza