Niepokojące informacje nt. szczepień. NIK nie pozostawia złudzeń
Najwyższa Izba Kontroli bardzo negatywnie oceniła polski program szczepień na COVID-19.
Na stronie NIK, czytamy, że Izba negatywnie oceniła zakontraktowanie części szczepionek przeciw COVID-19 o szacunkowej wartości 8,4 mld zł, spośród 13,9 mld zł wszystkich zakontraktowanych szczepionek. Decyzję o ich zakontraktowaniu podjął Minister Zdrowia, choć dysponował informacjami, z których wynikało, że dotychczas zawarte kontrakty zapewniały już kilkukrotne zaszczepienie całej populacji Polski, a tempo szczepień ulega zmniejszeniu. W konsekwencji doprowadzono do przeterminowania, a następnie utylizacji ponad 13 mln 100 tys. dawek (stan na koniec 2022 r.) Łączna wartość zutylizowanych szczepionek wyniosła prawie 1 mld zł.
NIK podkreśliła, że w celu ograniczenia skutków nadmiernego zakupu szczepionek podejmowano próby ich zbycia lub przekazania w formie darowizny. Do 31 grudnia 2022 r. Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych RARS przekazała do innych państw ponad 27 mln 600 tys. dawek o szacunkowej wartości 1,4 mld zł.
Z ustaleń kontroli NIK wynika, że: Minister Zdrowia nierzetelnie oszacował potrzeby związane z zakupem odpowiedniej liczby dawek szczepionek przeciwko COVID-19; Polska nie musiała przystępować do zakwestionowanych przez NIK umów dotyczących zakupu szczepionek przeciwko COVID-19. Minister Zdrowia nie skorzystał z tego praw.
To co najbardziej szokujące to zauważenie, że nawet w najbardziej optymistycznym wariancie rząd zakupił za dużo szczepionek. "Nawet przy założeniu, iż każdej osobie dorosłej w Polsce, tj. ok. 31 mln osób, podano by trzecią dawkę szczepionki to zapotrzebowanie byłoby na poziomie 93 mln dawek, a więc niższym od liczby dawek zakontraktowanych przed majem 2021 r. Teza Ministra Zdrowia, że przed przystąpieniem do umów wskazanych w kontekście stwierdzonych nieprawidłowości „płynęły sygnały o konieczności doszczepiania się” kolejnymi dawkami co sześć miesięcy w celu utrzymania odpowiedzi immunologicznej na odpowiednio wysokim poziomie, nie tylko nie znajduje odzwierciedlenia w materiale dowodowym zgromadzonym w toku kontroli, ale też nie koresponduje ze stanowiskami wyspecjalizowanych instytucji UE biorących udział w zwalczaniu epidemii COVID-19".
Znowu obserwacje i wnioski z kontroli nie są czymś zaskakującym dla osób, które śledziły cały program szczepień. Są jednak milowym krokiem w kierunku rozliczenia nieprawidłowości.
Źródło: NIK