Human Rights Watch: Izrael również dopuszcza się zbrodni wojennych
Liczba ofiar cywilnych walk w Izraelu i Palestynie w ten weekend była druzgocąca, nawet jak na przerażające standardy trwającego od dziesięcioleci konfliktu.
Najnowsza runda ekstremalnej przemocy rozpoczęła się w sobotę, kiedy Hamas i inne palestyńskie grupy zbrojne naruszyły ogrodzenie oddzielające Strefę Gazy od Izraela. Zaatakowali pobliskie izraelskie społeczności, przeniknęli do domów, najwyraźniej masowo strzelali do cywilów i wzięli dziesiątki izraelskich cywilów jako zakładników do Gazy.
Według doniesień, wystrzelili oni również ponad 3000 rakiet w kierunku izraelskich skupisk ludności.
Według izraelskich źródeł cytowanych przez ONZ, do niedzieli w atakach palestyńskich grup zbrojnych zginęło ponad 677 Izraelczyków i obcokrajowców, w tym cywile. Późniejsze izraelskie naloty na Strefę Gazy spowodowały śmierć co najmniej 413 Palestyńczyków, podało palestyńskie Ministerstwo Zdrowia w Strefie Gazy.
Masowa przemoc trwa nadal, a liczba ofiar wśród ludności cywilnej wciąż rośnie.
Oczywiście wszyscy zdają sobie sprawę, że ten konflikt nie rozpoczął się w weekend, niezależnie od tego, jak bezprecedensowy jest obecny poziom przemocy.
Władze Izraela od dziesięcioleci systematycznie represjonują Palestyńczyków, a od 2007 roku nałożyły miażdżące zamknięcie na Strefę Gazy.
Systematyczny ucisk rządu izraelskiego na okupowanych terytoriach palestyńskich, w połączeniu z nieludzkimi czynami popełnianymi wobec Palestyńczyków w ramach polityki utrzymania dominacji żydowskich Izraelczyków nad Palestyńczykami, stanowią zbrodnie przeciwko ludzkości apartheidu i prześladowań.
Czy jednak te wieloletnie, nieludzkie represje usprawiedliwiają brutalne ataki palestyńskich grup zbrojnych? Nie. Nigdy. Może być częścią tła, ale nie jest wymówką.
Celowe ataki palestyńskich grup zbrojnych na ludność cywilną, ich masowe ataki i branie cywilów jako zakładników stanowią zbrodnie wojenne w świetle międzynarodowego prawa humanitarnego.
W sobotę izraelski minister energetyki ogłosił, że władze Izraela nie będą już dostarczać energii elektrycznej do 2,2 miliona mieszkańców Strefy Gazy. To i inne środki karne wobec ludności cywilnej Gazy stanowiłyby bezprawną karę zbiorową, która jest również zbrodnią wojenną.
Źródło: Hrw