Biskupi twierdzą, że Kościół katolicki na Ukrainie czeka zagłada
Kościół katolicki na Ukrainie stanie w obliczu zagłady, jeśli rosyjska inwazja zakończy się sukcesem, powiedzieli w tym tygodniu CNA czołowi ukraińscy biskupi katoliccy.
Biskupi rozmawiali z CNA po dyskusji panelowej ukraińskich przywódców religijnych zatytułowanej "Wiara pod ostrzałem w rosyjskiej wojnie na Ukrainie", zorganizowanej w poniedziałek przez United States Institute of Peace w Waszyngtonie.
Chociaż Ukraina jest w większości prawosławna, według badań Departamentu Stanu z 2019 r. w kraju jest prawie 5 milionów katolików. Biskupi stwierdzili, że Kościół na Ukrainie może stanąć w obliczu poważnych represji i może ponownie zostać zepchnięty do podziemia, jak za czasów Związku Radzieckiego.
Arcybiskup Borys Gudziak, zwierzchnik ukraińskiej katolickiej archieparchii Filadelfii, powiedział CNA, że "jest wielu, wielu katolików, którzy umierają każdego dnia" i że "niebezpieczeństwo dla katolików jest szczególne na Ukrainie".
Pod okupacją rosyjską, Gudziak powiedział, że Kościół "jest eliminowany jako widzialne ciało".
"Jeśli represje trwają długo" - dodał - "w zasadzie Kościół jest wygaszany".
Gudziak podkreślił niebezpieczeństwo, przed jakim stoją ukraińscy katolicy, wskazując na represje już obecne w Rosji. Powiedział, że chociaż w Rosji jest pół miliona ukraińskich katolików, "nie ma czegoś takiego" jak "legalnie zarejestrowana ukraińska parafia katolicka" w Rosji.
"W USA mamy 50 000 wiernych i mamy 200 parafii i cztery diecezje" - powiedział Gudziak. "W Rosji jest ich 10 razy więcej, [ale] nie możemy legalnie posiadać ani jednej ukraińskiej parafii katolickiej".
Źródło: CatholicAgencyNews