Magnat ze świata mody uznany winnym napaści seksualnej
Kanadyjska ława przysięgłych po sześciotygodniowym procesie uznała byłego potentata modowego Petera Nygarda winnym napaści na tle seksualnym.
Prokuratorzy powiedzieli sądowi w Toronto, że 82-letni Nygard wykorzystał swój "status" do napaści na pięć kobiet w serii incydentów od końca lat 80. do 2005 roku.
Nygard zaprzeczył zarzutom, a jego zespół obrońców oskarżył ofiary o "szukanie złota" w celu uzyskania korzyści finansowych.
Został uznany za niewinnego piątego zarzutu napaści seksualnej i jednego zarzutu przymusowego uwięzienia.
Nygard wydawał się nie okazywać emocji, gdy werdykt został wydany w piątym dniu obrad ławy przysięgłych.
Według prokuratorów, Nygard zwabił kobiety - w wieku od 16 do 28 lat - do prywatnej luksusowej sypialni w siedzibie swojej firmy w Toronto.
Jedna z oskarżycielek, Ana Serban, opisała pokój jako posiadający "gigantyczne łóżko... oraz bar i drzwi, drzwi bez klamek i automatycznych zamków kontrolowanych przez Petera Nygarda".
Pani Serban twierdziła, że Nygard atakował kobiety, gdy były uwięzione w pokoju.
Podczas rozprawy na początku tego tygodnia, oskarżyciele koronni i obrońcy Nygarda nakreślili diametralnie różne obrazy człowieka, który niegdyś pokazywał się z celebrytami i stał na czele lukratywnego globalnego imperium odzieżowego.
Jego prawnik Brian Greenspan powiedział przysięgłym, że sprawa opiera się na "rewizjonistycznej historii" zbudowanej na "sprzecznościach i insynuacjach", podały kanadyjskie media.
Twierdził również, że cztery z pięciu kobiet - które są również częścią amerykańskiego pozwu zbiorowego - były motywowane korzyściami finansowymi.
W ciągu pięciu dni napiętych zeznań i przesłuchań krzyżowych na początku procesu, Nygard powiedział, że nigdy nie mógł działać "w taki sposób" i że nie pamięta czterech z pięciu kobiet, według CBC.
Prokuratorzy w dużej mierze polegali na zeznaniach kobiet w sądzie.
Pani Serban powiedziała, że ława przysięgłych "nie powinna mieć trudności" z uznaniem Nygarda za winnego, a zeznania kobiet opisywały "tę samą przestrzeń i to samo zachowanie" byłego potentata, podała telewizja CTV.
"To nie jest zbieg okoliczności" - powiedziała.
Nygard - którego wartość szacowano niegdyś na 700 milionów dolarów - nadal stoi w obliczu kolejnego procesu w Montrealu w przyszłym roku oraz zarzutów napaści i uwięzienia w Winnipeg.
Po zakończeniu spraw karnych w Kanadzie ma on zostać poddany ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, gdzie władze twierdzą, że zaangażował się w "trwający dziesięciolecia wzorzec przestępczego postępowania" z udziałem co najmniej tuzina ofiar na całym świecie. Obecnie walczy on z tą ekstradycją.
Niedzielne wyroki skazujące oznaczają oszałamiający upadek Nygarda, który niegdyś był znany z goszczenia celebrytów i polityków w swoich eleganckich posiadłościach.
W lutym 2020 r. ustąpił ze stanowiska prezesa swojej firmy, Nygard International, na krótko przed złożeniem przez nią wniosku o ogłoszenie upadłości po nalocie władz USA na jej siedzibę w Nowym Jorku.
Od czasu aresztowania w grudniu tego samego roku przebywa w więzieniu.
Źródło: BBC