Czy Gliński właśnie zabezpieczył media publiczne przed ich przejęciem przez nową władzę?
Donald Tusk chce przejąć media publiczne, ale okazuje się, że może to nie być takie proste.
Minister kultury Piotr Gliński wystąpił do Rady Mediów Narodowych z wnioskiem o wyrażenie zgody na zmiany w statutach Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej.
Nowa władza chciała przejąć media publiczne przez procedurę likwidacyjną. Wniosek Glińskiego dotyczy tego, aby w razie likwidacji tych spółek likwidatorami byli członkowie zarządów spółek.
Jak twierdzi Onet, w piśmie Glińskiego było napisane:"W razie otwarcia likwidacji likwidatorami są wszyscy członkowie Zarządu oraz kierownik komórki organizacyjnej Spółki zajmującej się obsługą prawną. W okresie likwidacji do składania oświadczeń w imieniu Spółki wymagane jest współdziałanie dwóch likwidatorów, w tym jednego będącego członkiem ostatniego Zarządu".
Rada Mediów Narodowych pozytywnie zaopiniowała wniosek stosunkiem głosów 3:2.
Gliński napisał na X: "Wszystkie działania w sprawie mediów publicznych są zgodne z prawem. Dla Polski i demokracji lepszy jest pluralizm niż monopol".
Członkowie Rady Mediów Narodowych, od których one zależą, są powoływani na okres 6 lat. Zostali wybrani rok temu. Większość w Radzie ma natomiast PiS. Trudno więc będzie Tuskowi zmienić władze mediów publicznych, a jak się okazuje, nawet ich likwidacja i powołanie na nowo, może nie przynieść spodziewanego skutku.
Źródło: Onet