Niepokojące informacje nt. ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Jego stan jest poważny

0
0
6
ks. Isakowicz Zaleski
ks. Isakowicz Zaleski / https://commons.wikimedia.org/wiki/File:T-isakowicz-zaleski.jpg

W mediach społecznościowych pojawiły się właśnie niepokojące informacje dotyczące stanu zdrowia księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Oto, co napisano.

Dr hab. prof. nadzw. UWr Bogusław Paź na swoim koncie w mediach społecznościowych przekazał niepokojące informacje na temat stanu zdrowia znanego księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Dodał, że jeszcze w środę rozmawiał z duchownym, a następnie zdecydował się na przekazaniu tej informacji. Jak się okazuje ksiądz w szpitalu znajduje się od początku świąt, a jego stan jest poważny. 

"Kochani, przed chwilą telefonicznie rozmawiałem z ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Jest w stanie dość poważnym w szpitalu od początku świąt. Wydawało się, że wygrał z rakiem, ale jednak choroba się rozwija…"

-napisał prof. Paź. 

Dodał, że ksiądz jest osłabiony, ale wszystkich pozdrawia. Poprosił również o modlitwę za niego. O chorobie księdza poinformował też dziennikarz Marcin Rola. Również prosił wszystkich, aby modlili się za duchownego. Podkreślił też, że jest z nim myślami i czeka na jego powrót. Do wpisu dołączył też swoje zdjęcie z księdzem. 

"Kochani, właśnie się dowiedziałem, że nasz przyjaciel ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski jest w dość poważnym stanie w szpitalu od początku świąt. Bardzo Was proszę o modlitwy w intencji zdrowia tego wspaniałego, dzielnego kapłana (...)"

-napisał na swoim Facebooku. 

Przypomnijmy, że w zeszłym roku w mediach pojawiła się informacja, że ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski walczy z rakiem prostaty. O chorobie miał dowiedzieć się zupełnie przypadkiem. Mówił wtedy, że kiepsko się czuje, a to dopiero początek leczenia. Zaznaczał, że w chorobie nigdy nie wolno się poddać. 

"Ważna jest duchowa mobilizacja, wiara w sens leczenia, nie można się poddać, bo jeśli zwątpimy w wyzdrowienie, to sam system opieki zdrowotnej nam nie pomoże"

-mówił ksiądz krytykując przy okazji obecną służbę zdrowia. 

Ks. Zaleski zakończył wtedy pierwszy etap terapii - hormonoterapię, po której skarżył się na skutki uboczne związane z problemem z koncentracją, senność i zmęczenie. Kolejnym etapem miała być radioterapia. 

Źródło: Redakcja

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną