Lechowi pomniki stawiamy?

Takiej krnąbrności dawno w Radomiu nie było! Lokalni działacze PiS wyszli z propozycją wybudowania w centrum miasta pomnika poległemu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Na ten cel przygotowano specjalne cegiełki, ale PO SLD i RP robią co mogą, by monument nie stanął.

Pomnik Lecha Kaczyńskiego ma być odsłonięty w Radomiu w trzecią rocznicę katastrofy pod Smoleńskiem. Cegiełki o nominałach: 10, 100, 500 i 1000 złotych można kupować w siedzibie PiS. Koszt wzniesienia inwestycji oszacowano na 300 tysięcy złotych.

Oczywiście największa burza wokół niezależnej inicjatywy rozpętała się co do kwestii pieniędzy. Lokalna opozycja a więc Platforma Obywatelska, Sojusz Lewicy Demokratycznej oraz Ruch Palikota stanowczo sprzeciwiają się pomysłowi radnych PiS. Twierdzą, że to niepotrzebny wydatek. Pojawia się zamiast tego między innymi propozycja utworzenia Fundacji im. Lecha Kaczyńskiego, która np. mogłaby przeznaczać stypendia dla dzieci z niezamożnych rodzin. - Było by to jeszcze lepsze uhonorowanie prezydenta – powiedział lokalny poseł PO Radosław Witkowski. Podobnego zdania jest także lokalny Ruch Palikota.

Inni lokalni politycy twierdzą, z kolei że stawianie pomnika, który znów podzieli radomian. Jak tłumaczą radni SLD czy PO, jego budowa wywoła mnóstwo „złych emocji i stanie się jedynie miejscem, w którym PiS będzie mógł organizować kolejne manifestacje w obronie Telewizji Trwam czy wiece poparcia dla Jarosława Kaczyńskiego”.

Budowa pomnika Lecha Kaczyńskiego zaognia rzeczywiście spór polityczny w mieście. Mieszkańcy jednak są raczej przychylnie nastawieni do pomysłu. Od wielu lat, niezmiennie Radom jest nazywany „bastionem prawicy”. Ostatnie wybory – parlamentarne oraz samorządowe wygrywa PiS. Zastanawia jednak kontekst sytuacji.

Sprawę próbują nakręcać lokalne media, szczególnie Gazeta Wyborcza i Echo Dnia. Jak się okazuje, na szczęście bez skutku. Niewypałem okazała się m.in. internetowa sonda na stronach lokalnej gazety Adama Michnika. Mimo zmasowanego ataku i nieskrywanego oburzenia działaczy PO i SLD na pomysły PiS, internauci inicjatywę popierają w zdecydowanej większości.

Wyniki sondy zmieszczonej na stronach internetowych Gazety Wyborczej w Radomiu (stan na dzień 27 kwietnia 2012 roku).

Warto podkreślić, że Lech Kaczyński został Honorowym Obywatelem Miasta Radomia. Trzy lata temu nadał odznaczenia bohaterom radomskiego „Czerwca 1976”. - Przynajmniej z tego powodu należy podkreślić zasługi ś.p. Profesora Lecha Kaczyńskiego dla mieszkańców ziemi radomskiej – powiedział szef Społecznego Komitetu Budowy Pomnika, poseł PiS Marek Suski.

Lokalny działacz PiS odniósł się także do propozycji powołania fundacji wspierającej dzieci. - Zawsze w takich sytuacjach, jak komuś coś nie pasuje, używa się argumentu głodnych dzieci. Trzeba przyznać, że Platforma w populizmie prześcignęła już nawet Samoobronę – argumentuje Marek Suski, zapewniając jednocześnie o możliwości utworzenia stowarzyszenia, pełniącego rolę upamiętniania Lecha Kaczyńskiego.

W deklaracji Społecznego Komitetu czytamy: „My wszyscy, świadomi naszego obowiązku bycia kolejnym ogniwem w łańcuchu pamięci o Polakach, którzy dobrze zasłużyli się Ojczyźnie, wspólnym staraniem podejmujemy zobowiązanie budowy pomnika, który odda hołd wielkiemu mężowi stanu. Bez mgły, mętnych wyjaśnień i fałszywych oskarżeń”.

Jednak odkładając na bok spory polityczne, każdego prezydenta należałoby traktować z odpowiednią godnością. Wszak powołany został do pełnienia urzędu z woli narodu, niezależnie od jego preferencji politycznej i światopoglądu. Skoro więc okrzyknięto „Głową Państwa” Lecha Kaczyńskiego, niechże nią będzie, także i po śmierci.

Nie oznacza to jednak, że spierać się nie należy. Wprost przeciwnie – błędy należy oceniać, za sukcesy dziękować, a dobre rządzenie – odwdzięczać się po śmierci. Zaś obywatele, niech starają się traktować prezydenta jak „króla”. Choć bez insygniów, dworu i dworzan, ale jednak – co tu dużo mówić – króla...

Michał Polak

fot: D. Różański