O sprawie pisze Wprost.pl. Według tego medium atmosfera koalicji rządzącej ma być napięta. Przyczyną ma być lider Donald Tusk, który według portalu ma nie być łatwą osobą we współpracy. Odnośnie działań premiera w rozmowie z Wprost.pl miał wypowiedzieć się jeden z polityków. 

"Co słabsze jednostki wychodzą z płaczem z posiedzeń rady ministrów. Ostry sposób zarządzania przez Tuska wynika z przekonania, że rośnie intelektualna przepaść między nim a resztą rządowych polityków"

-powiedział. 

Dodał, że Tusk ma nie być w stanie znieść niektórych członków rządu takich jak np. Paulina Henning-Kloska z Polski 2050, która podczas ustawy wiatrakowej poniosła niemałą porażkę. "Tuskowi bardzo zależy na wiatrakach. A tu ma osobę, która nawet nie potrafi napisać projektu ustawy. Załamuje ręce" - zaznaczył informator portalu. 

Jak wynika z artykułu już niedługo w koalicji rządzącej może dojść do sporego konfliktu. Podobno zmniejszona ma zostać liczba wiceministrów. Dojść ma do marginalizacji Lewicy, a argumentem za tym krokiem ma być słaby wynik tego ugrupowania podczas wyborów samorządowych. Z kolei wybory do Parlamentu Europejskiego mogą przynieść znacznie gorszy wynik. 

"Tusk prowadzi kanibalistyczną politykę, żeby nikt mu nie podskakiwał. Strategiczny plan Donalda polega na tym, że zamierza być liderem zintegrowanego bloku, który wygrywa wybory. Hołownia o tym wie i dlatego zaczyna się obawiać o to, czy jego marzenie o prezydenturze się ziści. Szczególnie, że w ostatnim sondażu dla Wirtualnej Polski nie wchodzi do drugiej tury w wyborach w 2025 r. "

-podkreślił rozmówca Wprost.pl.

Co sądzicie na temat tych doniesień?