Lobby proaborcyjne i homoseksualne odesłane z ONZ
/
Do ONZ tłumnie przybyli młodzi aktywiści, próbujący przejąć kontrolę nad 45. sesją Komisji Ludności i Rozwoju (Commission on Population and Development - CPD) poprzez promowanie praw homoseksualistów oraz aborcji. Ich żądania odrzucono!
Delegacje poszczególnych państw przedstawiły, samemu wypracowany, dość wyważony dokument końcowy obrad. Skoncentrowały się w nim wokół bardziej istotnych problemów młodzieży, takich jak edukacja, zatrudnienie, zdrowie i rozwój.
Młodzi aktywiści, sponsorowani przez takie organizacje jak Międzynarodowa Federacja Planowanego Rodzicielstwa (International Planned Parenthood Federation- IPPF), Koalicja Młodych (Youth Coalition) oraz Międzynarodowa Koalicja na rzecz Zdrowia Kobiet (International Women’s Health Coalition- IWHC), zapełnili salę konferencyjną i zostali strategicznie rozmieszczeni w delegacjach państwowych w nadziei, że przesuną środek ciężkości konferencji w kierunku zdrowia seksualnego i rozrodczego młodzieży i dzieci w okresie dojrzewania.
Młodzież przez cały tydzień lobbowała wśród delegatów poszczególnych krajów, by w dokumencie końcowym pojawił się kontrowersyjny język podważający prawa i obowiązki rodziców w edukacji seksualnej ich dzieci oraz by zawrzeć „prawa” seksualne i rozrodcze, a także powszechną edukację seksualną.
Powszechna edukacja seksualna ostatecznie została włączona do dokumentu, jednak państwa odmówiły wspominania jej bez odniesienia do „praw, obowiązków i odpowiedzialności rodziców” w zakresie „odpowiedniego ukierunkowania i udzielania wskazówek w sprawach seksualnych i rozrodczych.” Podobnie stało się z zawartymi w dokumencie odniesieniami do praw seksualnych i rozrodczych, które poszczególne kraje otwarcie interpretują jako nieobejmujące aborcji, jako metody planowania rodziny.
Radykalne młodzieżówki były tym bardziej rozczarowane wyłączeniem z dokumentu języka odnoszącego się do orientacji seksualnej i tożsamości płciowej, stosowanego przez lobby homoseksualne do promowania w ONZ praw homoseksualistów.
Grupa państw arabskich oraz większość państw afrykańskich z poparciem Watykanu, Rosji oraz Pakistanu usunęły jedyne odniesienia do orientacji seksualnej z ostatecznej wersji roboczej dokumentu w ostatnim dniu konferencji.
Podczas gdy wyłączenie „orientacji seksualnej” zdaje się być zwycięstwem, dialekt ONZ jest tak zwodniczy, że jedyna wzmianka o prawie do „wolnej decyzji i odpowiedzialności w sprawach związanych z … seksualnością”, która w dokumencie istnieje, budziła poważne obawy delegatów np. z Ugandy, którzy uznali, że jest to próba przemycenia nowego języka przez państwa popierające prawa homoseksualistów.
Tematem konferencji były „dzieci w wieku dojrzewania oraz młodzież” . Warto zauważyć, że państwa tak na prawdę nie były w stanie uzgodnić definicji żadnego z tych terminów. Początkowo definiowano je jako mieszczące się w przedziale wiekowym od 10 do 24 lat, jednak biorąc pod uwagę, że dokument wymienia prawa seksualne i rozrodcze, kraje nie chciały przyznać tych praw dziesięciolatkom i definicje okazały się zbyt kontrowersyjne, by zawrzeć je w dokumencie.
Pomimo ciężkiej bitwy stoczonej przez wiele delegacji, aby wykroczyć w dokumencie poza prawa rozrodcze i zapewnić istotne powiązania z edukacją, zatrudnieniem oraz Milenijnymi Celami Rozwoju, poważne obawy wśród poszczególnych krajów, związane z prawami rozrodczymi i seksualnością młodzieży spowodowały, że osiągnięcie konsensusu stało się prawie niemożliwe. W rezultacie przewodniczący Komisji ds. Ludności postanowił samodzielnie zredagować dokument końcowy, czy też tekst przewodniczącego, który, jak sam przyznał, „nie był całkowicie zadowalający dla wszystkich.”
Agata Bruchwald
Źródło: www.c-fam.org
fot. sxc.hu
Źródło: prawy.pl