Zażartował z Okna Życia? W środku zostawiono zwierzę!
Zaskakującego odkrycia dokonano w Oknie Życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu.
Zawsze mówimy, że nic nas już nie zdziwi, ale dzisiejsza interwencja z ok. 21:00 jednak nas zdziwiła. 🤯🤯🤯
Odebraliśmy nową podopieczną, która została porzucona w... oknie życia. ☹️
- czytamy na profilu TOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu.
Przypomnijmy, że Okno Życia to "Jest to miejsce, w którym matka może anonimowo pozostawić swoje nowo narodzone dziecko." Po zostawieniu dziecka, w budynku włącza się alarm. Dziecko jest więc odbierane, następnie stosuje się konkretne procedury.Chodzi o powiadomienie pogotowia ratunkowego oraz sądu rodzinnego i ustalenia dotyczące opieki nad dzieckiem.
W Wrocławiu jednak najwyraźniej ktoś sobie zażartował z instytucji Okna Życia i w środku zostawił pieska. Ów "żart: jednak nie jest śmieszny, bo przecież to nie miejsce dla zwierząt.
Internauci byli podzieleni jeśli chodzi o sprawę pieska. Wiele osób pisało, że dobrze, że pies nie został porzucony lub przywiązany do drzewa w lesie. Inni zaś zauważali, że przecież biorąc zwierzę do domu, zobowiązujemy się do opieki nad nim.