Mocne słowa Kaczyńskiego! "Nie pozwolimy, by decyzje o Polsce zapadały w Brukseli"
W sobotę, 25 października, w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach zakończyła się dwudniowa konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości pod hasłem „Myśląc: Polska”. Wydarzenie zgromadziło tysiące uczestników z całego kraju – parlamentarzystów, samorządowców, ekspertów oraz sympatyków obozu patriotycznego.
Już od rana widać było, że to nie zwykłe spotkanie polityczne, lecz forum, na którym wykuwa się nowy kierunek dla Polski. W kuluarach słychać było rozmowy o potrzebie odnowy, konsolidacji i obrony wartości, które przez lata były fundamentem państwa i polskiej wspólnoty.
Drugi dzień konwencji zdominowały panele tematyczne poświęcone gospodarce, polityce społecznej, bezpieczeństwu i przyszłości Unii Europejskiej. Wystąpili m.in. premier Mateusz Morawiecki, Beata Szydło, Mariusz Błaszczak, Przemysław Czarnek i Elżbieta Witek.
Premier Morawiecki mówił o konieczności ochrony polskiej gospodarki przed „dyktatem zagranicznych interesów” i o potrzebie inwestowania w krajowy przemysł oraz energię. – „Polska musi rozwijać się na własnych zasadach, nie według scenariuszy pisanych w Brukseli czy Berlinie” – podkreślał.
Beata Szydło przypomniała o znaczeniu programów społecznych, które, jak zaznaczyła, „są wyrazem szacunku dla polskich rodzin i symbolem polityki opartej na wartościach”. Natomiast Mariusz Błaszczak przestrzegał przed zagrożeniami ze Wschodu i potrzebą wzmacniania armii – „Bezpieczeństwo to nie luksus, to obowiązek wobec przyszłych pokoleń” – mówił.
Kulminacyjnym momentem konwencji było wystąpienie prezesa Jarosława Kaczyńskiego. W swoim przemówieniu lider PiS podsumował dwudniowe obrady i wskazał, że nadszedł czas ponownego zjednoczenia wszystkich, którzy wierzą w silną i niezależną Polskę.
– „To nie jest zwykły czas. To moment próby. Polska stoi dziś przed ogromnym zagrożeniem utraty swojej suwerenności. Musimy jasno powiedzieć: Polska ma być państwem niepodległym, zdolnym samodzielnie decydować o swoim losie” – mówił Kaczyński, a jego słowa zostały przyjęte owacją na stojąco.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości ostrzegał także przed planami Brukseli i próbami ograniczenia wpływu państw narodowych w ramach Unii Europejskiej. – „To kwestia być albo nie być Polski. Nie pozwolimy, by decyzje o naszym losie zapadały poza granicami kraju” – dodał.
Kaczyński zapowiedział rozpoczęcie prac nad nowym, kompleksowym programem partii. – „Ta konwencja rozpoczyna długą drogę. To początek pracy, która zakończy się przedstawieniem programu dla Polski – programu silnego państwa, rozwoju i wartości” – podkreślił.
Jak zapowiadają politycy PiS, dokument ma zawierać konkretne propozycje dotyczące gospodarki, bezpieczeństwa, polityki rodzinnej i ochrony suwerenności narodowej. W tle słychać było wyraźne przesłanie: to początek mobilizacji całego środowiska przed nadchodzącymi wyborami.
Nie bez znaczenia było miejsce konwencji. Katowice – serce Śląska, region ciężkiej pracy i przemysłowej siły – miały być symbolem polskiej przedsiębiorczości i patriotyzmu gospodarczego. To właśnie tu, w mieście z tradycjami walki o polskość, PiS zapowiedział kontynuację swojej misji obrony narodowych interesów.
Konwencja w Katowicach pokazała, że mimo trudnych politycznie miesięcy, Prawo i Sprawiedliwość wciąż ma energię i ideową spójność. Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego przypomniało, że dla tej partii polityka to nie gra o władzę, ale służba Polsce – jej historii, tradycji i przyszłości.
Dwa dni konwencji „Myśląc: Polska” można uznać za początek nowego etapu. Jarosław Kaczyński dał wyraźny sygnał, że stawką nadchodzących miesięcy nie są tylko wybory – ale kierunek, w jakim pójdzie kraj.
Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego w Katowicach można uznać za moment przełomowy. W czasach, gdy Polska staje wobec presji międzynarodowych, ataków ideologicznych i wewnętrznych sporów, słowa o suwerenności, wierze i jedności wybrzmiały wyjątkowo mocno.
To nie była tylko mowa polityczna – to był apel o narodowe przebudzenie. O powrót do wartości, które przez wieki budowały naszą tożsamość: miłości do Ojczyzny, wierności prawdzie i odpowiedzialności za wspólnotę.
W Katowicach padły słowa, które mogą na nowo ukształtować polską scenę polityczną. Teraz wszystko zależy od tego, czy Polacy – mimo zmęczenia i rozczarowania – jeszcze raz uwierzą, że Polska może być silna, sprawiedliwa i naprawdę niepodległa.