Marsz Pamięci: „Ku otusze polskich patriotów" - J. Kaczyński

0
0
0
/

Tysiące osób uczciło kolejną miesięcznicę katastrofy smoleńskiej. Jak co miesiąc o godzinie 19.00 w archikatedrze św. Jana Chrzciciela odprawiona została Msza św. w intencji Prezydenta RP śp. Lecha Kaczyńskiego i jego Małżonki śp. Marii Kaczyńskiej oraz wszystkich ofiar. Następnie pod Pałac Prezydencki przeszedł Marsz Pamięci.

 

 We Mszy św. jak i Marszu Pamięci uczestniczył prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Obecni byli również inni politycy PiS m.in. Anna Fotyga i Antoni Macierewicz.
 
W czasie Mszy św. homilię wygłosił o. Aleksander Jacyniak SJ. Nawiązał w nim do poezji bł. Jana Pawła II. - Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II w swojej poezji poświęconej jednemu z głównych patronów Polski, męczennikowi, św. biskupowi Stanisławowi - napisał o naszej ojczystej ziemi "ziemia trudnej jedności". Ziemia rozdarta na mapach świata w losach naszej Ojczyzny, przez rozdarcie zjednoczona. To słowa polskiego papieża - przypomniał Jacyniak.
 
- Należałoby dziś dopisać - kontynuował kaznodzieja - ziemia rozdarta jak porozrywany został samolot tamtego pamiętnego 10 kwietnia 2010 r. Kilka dni po katastrofie uczestniczyłem w programie radiowym. Na bazie tego co obserwowałem w naszej Ojczyźnie, wyraziłem przekonanie, że zaowocuje ona nową jakością wielkiej powszechnej jedności wszystkich Polaków po okresie różnych waśni przedsmoleńskich. Niestety, okazało się że było to tylko przez pierwszych kilka dni - mówił kapłan.

O. Aleksander Jacyniak SJ nawiązał również do środowisk jakie mają wpływ na społeczeństwo. - Pod wpływem największych mediów, niektórych przedstawicieli życia publicznego, politycznego, artystycznego sytuacja zmieniła się drastycznie. Do tego stopnia, że skończyło się podziałami dużo większymi niż przed tragedią smoleńską. Czy jest jakaś nadzieja, że to rozdarcie uda się naprawić? Jestem optymistą - stwierdził kaznodzieja.
 
W tym miejscu o. Jacyniak nawiązał do historii. - Jeśli przed wiekami udało się pokonać podziały dzielnicowe i zjednoczyć się po rozbiorach, to należy mieć wielką nadzieję, że teraz nie zabraknie determinacji w poszukiwaniu godnych dróg jednoczenia się synów i córek polskiej Ojczyzny. Jedność może zaistnieć jednak tylko na fundamencie prawdy - podkreślił.

Z kolei prezes PiS Jarosław Kaczyński przed Pałacem Prezydenckim stwierdził: - By prawda wyszła na jaw, by nasze życie społeczne ze stanu złej, niepotrzebnej i szkodliwej wojny, przeszło znów w stan współpracy, spokoju i potrzebnej w demokracji konkurencji, muszą być spełnione podstawowe warunki.

- Dzięki Wam - kontynuował prezes PiS - dzięki wszystkim tym, którzy nie zapomnieli, ta mgła smoleńska coraz bardziej się rozwiewa. Byliśmy wtedy dużo dalej od prawdy, niż jesteśmy dziś. Tu znów trzeba podziękować. Jest wśród nas przewodniczący zespołu smoleńskiego Antoni Macierewicz. Dziękujemy także Annie Fotydze, która jest bardzo dzielna i dzięki której umiejętnościom i staraniom dyplomatycznym udają się nasze starania dojścia do prawdy, o którą zabiega w Stanach Zjednoczonych i na arenie międzynarodowej - dziękował polityk.

- Jesteśmy tu dziś, musimy być za miesiąc, za dwa, za rok, być może za wiele lat. I nie dlatego, żebym nie wierzył, że zwycięstwo przyjdzie wcześniej. Jestem tego pewien. Musimy tu bywać, by trwała pamięć - zaapelował prezes Kaczyński.

Polityk wyraził również nadzieje, że „już niedługo, będzie stał na stałe krzyż. Ten krzyż, który stoi w kościele św. Anny będzie stał, by upamiętnić tragedię smoleńską, by upamiętnić te wielkie chwile zjednoczenia polskiego narodu. Będzie stał ku otusze tych wszystkich, którzy wierzą i nie dają się zastraszyć. Ku Waszej otusze, ku otusze polskich patriotów” - wołał na Krakowskim Przedmieściu, 26 miesięcy pod katastrofie smoleńskiej, Jarosław Kaczyński.

tekst i fot. Agata Bruchwald

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną