Kolejny podatek na horyzoncie! Tym razem uderza w rodziny wielodzietne!

0
0
0
/

Nasze państwo nie tylko nie ma zamiaru być przyjaznym rodzinie, ale walczy z nią. Walka ta zaczyna przeobrażać się w regularną wojnę. Bo jak inaczej można nazwać pomysł opodatkowania przez skarbówkę Karty dużej rodziny?



Samorządy, w miarę swoich możliwości, postanowiły coś zrobić dla rodzin wielodzietnych. I tak powstał pomysł by wprowadzić Kartę dużej rodziny. Upoważnia ona do zniżek na np. bilet na basen, kino, teatr, czy też gwarantuje darmowe wejście do zoo. Akcja zaczęła zyskiwać zwolenników. Do tej pory Kartę dużej rodziny wprowadziło ponad 50 gmin.

Jak donosi dzisiejsza „Rzeczpospolita” bonusami od gminy dla rodziny zainteresował się fiskus. „Z najnowszej interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie, do której dotarła „Rz", wynika, że osoby mające zniżki uzyskują korzyść majątkową, którą trzeba opodatkować” – czytamy z niedowierzaniem, w artykule "Rzeczpospolitej".

Jak donosi „Rz” o wyjaśnienie wątpliwości podatkowych wystąpił Ośrodek Pomocy Społecznej w podwarszawskich Łomiankach. Jest on koordynatorem programu skierowanego do zamieszkujących na terenie gminy wielodzietnych rodzin. Mają one prawo do zniżek (30 albo 50 proc.) m.in. na pływalnię i opłaty w przedszkolach.

W odpowiedzi od stołecznej skarbówki OPS w Łomiankach usłyszał, że „to ich podatkowy przychód”. Ośrodek Pomocy Społecznej musi obliczyć jego wartość i wykazać w przesyłanej do urzędu informacji PIT-8C.

Joanna Krupska, prezes Związku Dużych Rodzin 3+, komentując dla "Rz" ten kuriozalny pomysł stwierdziła, że „program daje korzyści gminie, która buduje pozytywny wizerunek i zachęca do osiedlania się na jej terenie. Ale głównie ma wzmocnić instytucję rodziny i pokazać, że może ona liczyć na pomoc państwa”.

Jak w praktyce miałby wyglądać opodatkowanie uczestników programu Karta dużych rodzin? Trudno to sobie wyobrazić. Samorządowcy, którzy wprowadzili Karty obawiają się, że ich opodatkowanie zmusi gminy do zawieszenia akcji.

W Polsce w rodzinach wielodzietnych żyje 3 mln dzieci. Na konferencji prasowej w stycznia br. premier Donald Tusk zapowiedział, że „rok 2013 w Polsce powinien być rokiem rodziny". Tłumacząc to premier zapewniał, że wynika to nie tylko dlatego, że kwestie rodziny są priorytetem jego rządu, ale także dlatego, że jego zdaniem ten rok może być przełomowy w kilku sprawach dla rodzin.

W połowie lutego dowiadujemy się jak jeden z zapowiedzianych przełomów wygląda: podatek od ulg z jakich, dzięki samorządom, mogą korzystać rodziny wielodzietne. Aż strach czekać na kolejne „zapowiedziane przełomy”. I na dodatek mamy dopiero połowę lutego, przed nami jeszcze 10 długich miesięcy 2013 roku…

Agata Bruchwald
Źródło: Rzeczpospolita
fot. sxc.hu

Źródło: prawy.pl

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną