Islamiści dysponują ręcznymi wyrzutniami rakiet, którymi mogą strącać cywilne i wojskowe samoloty.
Stany Zjednoczone i ONZ potwierdziły, że dżihadyści z Państwa Islamskiego dysponują już ręcznymi wyrzutniami, które umożliwiają strącanie samolotów. To oznacza, że zagrożone mogą być samoloty nie tylko nad krajami Bliskiego Wschodu ale również nad Europą.
Nową broń zdobyli dżihadyści walczący w Libii, podporządkowani Państwu Islamskiemu. Przejęli oni arsenały armii Muammara Kadaffiego. W okresie swoich rządów, Kadaffi kupił 20 tysięcy takich ręcznych wyrzutni. Zostały one wyprodukowane w Związku Radzieckim. Po przewrocie w Libii, udało się znaleźć i zniszczyć 5 tysięcy takich ręcznych wyrzutni. Pozostałe znajdują się nadal w arsenałach Kadafiego, część z nich zlokalizowali już islamiści.
Jeden z oficerów amerykańskich powiedział anonimowo The Independent, że z informacji wywiadowczych wynika, że ręczne wyrzutnie zostały przemycone do innych, ekstremistycznych grup muzułmańskich w Afryce m.in. do Boko Haram w Nigerii i do radykałów w Mali.
Źródło: The Independent