Rząd w Warszawie nie udzielił wsparcia protestującym na Litwie Polakom
Tak jak zapowiadaliśmy, odbył się wiec przeciwko nacjonalistycznej i dyskryminującej polityce obecnych władz m. Wilna. Zebrało się około 1000 osób, z zagrożonych szkół – relacjonowała Renata Cytacka (Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie) w rozmowie z portalem Prawy.pl. Ani MSZ, ani premier, ani żaden z pełniących wysokie funkcje państwowe polskich polityków nie udzielił wsparcia protestującym w czwartek w Wilnie Polakom.
Jedynym politykiem, który zdobył się na gest solidarności z pikietującymi Polakami był Waldemar Tomaszewski, przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, poseł do Parlamentu Europejskiego. Podziękował zgromadzonym za obywatelską postawę i odwagę w obronie polskości i praw dzieci. Jednocześnie wyraził słowa ubolewania, że „w naszym państwie, które mianuje się demokratycznym, w taki sposób musimy bronić swych praw".
- Przecież MSZ nie bedzie prowadził ultymatywnej polityki wobec władz Litwy – powiedziała Renata Cytacka, zapytana, czy rząd w Warszawie udzielił jakiegokolwiek poparcia dla protestujących Polaków. I tak ze strony polskiej nie było nawet listu. Tymczasem sytuacja z dnia na dzień staje się coraz bardziej dramatyczna: zwłoka w akredytacji Szkoły Średniej im. Wł. Syrokomli, zamiary zawłaszczenia gmachu Szkoły Średniej im. J. Lelewela na Antokolu, czy próby likwidacji dotychczasowych placówek oświatowych polskich i rosyjskich (Szkoła im. Sz.Konarskiego, Szkoła w Leszczyniakach, Szkoła im. L. Karsawina, Szkoła A. Puszkina, Szkoła „Ateities", Szkoła „Centro", Szkoła na Lipówce, Szkoła „Saulėtekio", Szkoła „Senamiesčio", Szkoła-przedszkole „Saulutė", Szkoła–przedszkole „Svaja", Szkoła–przedszkole „Berželis"). To zaledwie wierzchołek góry lodowej piętrzących się przed Polakami problemów, w których zostali pozostawieni samymi sobie decyzją panów Witolda Waszczykowskiego i Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego, który z trudnych do wytłumaczenia przyczyn jeszcze pracuje w MSZ.
Rodzice protestowali również przeciwko korupcji koalicji liberalno-konserwatywnej w samorządzie miasta Wilna, nie mogąc pogodzić się ze skierowaniem około 6 mln euro na osobiste konta właścicieli prywatnych placówek przedszkolnych oraz kontestując przejawy korupcji politycznej i fałszowanie dokumentów w trakcie przeprowadzania konkursów urzędniczych.
Organizatorzy wiecu – Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie, Komitety Obrony Szkół Mniejszości Narodowych oraz Komitety Strajkowe Szkół Mniejszości Narodowych – zapowiedzieli kolejny protest w obronie oświaty mniejszości narodowych. Odbędzie się on 22 marca o godz. 15.00 przy gmachu Ambasady USA w Wilnie.
Źródło: prawy.pl