Amerykanie poinformowali, że do Europy Środkowo-Wschodniej zostanie wysłana pancerna brygada wojsk amerykańskich uzbrojona w najnowocześniejszy sprzęt – poinformował w przeddzień Szczytu Bezpieczeństwa Nuklearnego prezydent Andrzej Duda. Wyraził przy tym nadzieję, że jest to pierwszy krok na drodze wzmocnienia wschodniej flanki NATO.
- Dostaliśmy dzisiaj od rządu amerykańskiego informację, że nasze zamierzenia, które wyraziliśmy m.in. we wspólnej deklaracji bukaresztańskiej przywódców państw Europy Środkowo-Wschodniej, właściwie są już w trakcie realizacji - poinformował prezydent.
- Amerykanie oświadczyli dzisiaj, że do Europy Środkowo-Wschodniej zostanie wysłana brygada wojsk amerykańskich, brygada pancerna uzbrojona w najnowocześniejszy sprzęt – powiedział Duda. Pytany o perspektywę czasową, oświadczył że jest to kwestia kilku miesięcy.
Jak zaznaczył, od zakończenia zimnej wojny jest to pierwsze tego typu działanie ze strony Stanów Zjednoczonych.
- Oczywiście będziemy zabiegali cały czas o to, żeby w Polsce zostały jeszcze zlokalizowane elementy infrastruktury obronnej Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale to daje nadzieję, że polityka obronna, którą prowadzimy, o którą się staramy ze strony Sojuszu Północnoatlantyckiego w najbliższym czasie, latach, jest rozpoczęta – powiedział prezydent.
Wyraził nadzieję, że polityka amerykańska będzie konsekwentna. - Chodzi o pokazanie, że Sojusz jest żywy i spójny i że sprawa obrona państw Sojuszu jest sprawą ważną.
Odniósł się także do podawanych w mediach informacji o tym, że rzekomo nie dojdzie do jego dwustronnej rozmowy z Barckiem Obamą. - Niektóre dyskusje, która się toczą w polskiej przestrzeni publicznej w takich kwestiach, są żenujące. Także niektóre informacje czy też sposób ich podania jest żenujący. Wczoraj niektóre media podawały, że pan przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk spotka się z prezydentem Obamą. Wszyscy się spotkamy, będzie oficjalna kolacja, wszyscy jesteśmy zaproszeni do Białego Domu i takie spotkanie będzie miało miejsce – stwierdził.
Andrzej Duda pytany, o czym będzie chciał porozmawiać z Barackiem Obamą podczas kolacji w Białym Domu, powiedział, że "nie tylko z prezydentem USA, ale i innymi przywódcami o kwestiach bezpieczeństwa, szczycie NATO, terroryzmie oraz kryzysie imigracyjnym w Europie".
Andrzej Duda przy okazji szczytu odbędzie dwustronne spotkania z prezydentami Gruzji, Turcji i Ukrainy.
Andrzej Duda zaznaczył, że obecność Polski na Szczycie Bezpieczeństwa Nuklearnego służy przede wszystkim zacieśnieniu współpracy z innymi krajami w zakresie kontroli nad cywilnymi zasobami nuklearnymi. - W ostatnich latach, kiedy te szczyty się odbywają, kiedy ta współpraca jest realizowana, poczyniono duże kroki w zakresie tego bezpieczeństwa. Zresztą Polska jest uważana za jednego z liderów i cały czas awansujemy wśród krajów, które zapewniają w jak największym stopniu bezpieczeństwo nuklearne – dodał.
Źródło: Prezydent.pl