Wieloletnia działaczka na rzecz wolności religijnej i demokracji została radcą stanu w Birmie. To szansa na zakończenie prześladowania chrześcijan w tym kraju.
Pani Aung San Suu Kyi objęła stanowisko radcy stanu. W Birmie osoba piastująca ten urząd odpowiada za tworzenie prawa. Zdaniem komentatorów, ta zmiana może oznaczać, że zakończą się prześladowania chrześcijan w Birmie. Polityk bowiem przez lata walczyła o demokrację i wolność religijną.
Aung San Suu Kyi to córka jednego z najważniejszych birmańskich bojowników o niepodległość. Studiowała w Oxfordzie i pracowała w strukturach ONZ. Po powrocie do kraju zaangażowała się we wspieranie demokracji i opozycji za co została przez ówczesne władze skazana na areszt domowy, w którym spędziła 15 lat. Junta organizowała również zamach na jej życie, który okazał się nieudany. Szykany stosowane wobec Suu Kyi były przyczyną sankcji gospodarczych nakładanych na Birmę.
Jednym z głównych postulatów głoszonych od lat przez Suu Kyi jest wolność religijna i zaprzestanie szykanowania mniejszości religijnych, w tym chrześcijan.
Teraz niestrudzona opozycjonistka będzie miała szansę to zmienić i wprowadzić swoje postulaty do prawa.
Źródło: Christian Today