A przynajmniej tak wynika z ostatnich badań opinii publicznej. Gdyby wybory odbyły się dzisiaj, wynik ich byłby porównywalny z 2014 r., jednakże Jobbik zyskałby więcej głosów, niż wówczas.
Z ankiety przeprowadzonej przez Instytut Nézőpont Institute na zlecenie dziennika Magyar Idők widać zdecydowaną przewagę Jobbiku nad trzecią co do wielkości siłą – socjalistami. Partia Gábora Vona'y otrzymałaby 24 proc. głosów, czyli dwukrotnie tyle, co socjaliści (12 proc.), a o 3 punkty procentowe więcej niż w 2014 roku. Na pierwszym miejscu nadal jest Fidesz z 41-procentowym poparciem.
Do parlamentu dostałaby się także Koalicja Demokratyczna (9 proc.), w przeciwieństwie do partii Razem i Dialog dla Węgier, które otrzymałaby odpowiednio 4 i 2 proc. poparcia.