MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 23 kwietnia 2016 r.

0
0
0
/

prawy.pl_images_nowe_stories_wiara_ewangeliaSobota - J 12, 24-26.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.

Ten, kto miłuje swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne.

A kto by chciał Mi służyć, niech idzie na Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec».

Oto słowo Pańskie.

Zobaczmy całą sytuację w pewnym kluczu. Jeśli przyjrzymy się stwarzaniu świata, możemy dostrzec, że człowiek, który jest ulepiony z prochu, jest ziemią. Po prostu.

W człowieka wchodzi Słowo Boga, nasz Bóg jest Bogiem mówiącym do nas na wiele sposobów. To Słowo staje się Ciałem. To Jezus Chrystus. On staje się ciałem, chlebem, który my zjadamy, aby żyć.

Ziarno pszenicy to pierwociny chleba – to jest Słowo. Początek pokarmu dla nas. Niewinność, czystość i moc wpisana w ziarno jest nadprzyrodzona i jest wcieleniem Słowa Bożego, które ostatecznie wchodzi w fizyczność w Eucharystii, spożywanej przez nas.

My nienawidzimy swego życia na tym świecie. To znaczy, że widzimy ten świat we właściwy sposób. Widzimy jego piękno, jako zapowiedź przyszłego życia wiecznego, które jest już wpisane w teraźniejszość, a nie jako cel ostateczny.

Ukochanie tego świata, oznacza nasze przekleństwo – bo kochanie jest widzeniem tego, co kochamy, jako celu.

Gdy kogoś kochamy, to ten, kogo prawdziwie kochamy, jest granicą dla naszego kochania.

Jeśli kochamy ten świat, to sami siebie drastycznie ograniczamy. Stawiamy sami sobie granice. To jest przekleństwo, bo Miłość ma źródło i cel w nadprzyrodzonym świecie! To jest Jej natura! To jest bezgranicznie (nie mające granic!) ciekawe! Nieskończone!

A jeśli nienawidzimy tego świata, to znaczy że widzimy go w prawdzie, że podejmujemy prawdziwą misję. To jest trudne, ale okazuje się, że to nigdy nie jest misja śmierci, ale misja życia! Bo umieramy nie my!

Z powodu naszych grzechów, nasze życie stałoby się śmiercią, ale Jezus Chrystus umiera za nas. On jest ziarnem, które trafia w ziemię i obumiera!

Zobaczmy to! Plon, który przynosimy, a przynosimy wielki plon, nie jest naszą zasługą! Nasz wybór i działanie jest jedno – pozwolić Chrystusowi siebie kochać. To znaczy przyjąć Prawdę – to znaczy jako ziemia przyjąć Jezusa Chrystusa - ziarno i zobaczyć jak obumiera w nas za nas. Po prostu pozwolić na to Jezusowi, wbrew poczuciu, że jesteśmy tego niegodni! Nie dać się zwieść pokusie rozpaczy. Do końca pozwalać Chrystusowi działać według Jego planu.

Zobaczyć prawdę o naszym pięknie, to znaczy do końca zobaczyć, że On z powodu naszych grzechów umarł! I dlatego my przynosimy plon obfity! A nie dlatego, że coś umiemy, że mamy talenty! Nie! Talenty, umiejętności to dodatek do działania w pięknie!!!

Ty i ja jesteśmy nosicielami piękna, bo Chrystus umarł w nas za nas. TO JEST NASZE PIĘKNO!

Fot. www.parafia.chrobierz.info

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną