W niedzielę odbył się pogrzeb ppłk. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” – legendarnego dowódcy V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. W pogrzebie, który był wielką manifestacją patriotyzmu wzięło udział kilkanaście tysięcy osób. Na Wojskowych Powązkach w Warszawie, gdzie został pochowany ppłk. Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka” minister obrony narodowej Antoni Macierewicz powiedział: - Państwo polskie oddaje cześć i chwałę pułkownikowi Szendzielarzowi, oddaje cześć i chwałę tym wszystkim, którzy walczyli o niepodległość Polski, oddaje cześć i chwałę, bo bez nich, bez ich wysiłku, cierpienia i determinacji, bez ich odwagi, bez ich rzucenia na stos swojego losu, nie byłoby dziś państwa polskiego. Antoni Macierewicz uzasadniał podjęcie walki przez antykomunistyczne podziemie i "Łupaszkę" w następujących słowach: - Broń, walka zbrojna jest ostatnim narzędziem, po które naród sięga. Ale bywają takie momenty i bywają takie sytuacje, kiedy po walkę zbrojną sięgnąć trzeba, kiedy po broń sięgnąć jest koniecznością, kiedy jest to obowiązkiem żołnierza, obywatela, Polaka. Minister Obrony Narodowej wskazał, że ostatecznie ppłk. Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko" wygrał: - Chowamy doczesne szczątki bohatera, symbol polskiego bohaterstwa; chowamy je w niewielkiej odległości od pomnika Powstania Warszawskiego, pomnika, na którym napisane jest Gloria Victis - chwała zwyciężonym. To sformułowanie Elizy Orzeszkowej powtarzaliśmy przez 150 lat niewoli. Miało ono przypominać, że naród polski nigdy się nie poddaje. I przyszło pokolenie Polski niepodległej, o którym możemy powiedzieć - ono wygrało, pokolenie Zygmunta Szendzielarza. – To dlatego miał rację, miał prawo powiedzieć ówczesny major Szendzielarz: jesteśmy z polskich wsi, jesteśmy z polskich miast, to my jesteśmy polskim narodem przeciwstawiającym się zaborcom, to my reprezentujemy Polskę chrześcijańską, niepodległą, najjaśniejszą Rzeczpospolitą – dodał Antoni Macierewicz. Minister podkreślił również: - To dzięki nim możemy mieć nadzieję, że w Polsce zapanuje wreszcie prawo, że w Polsce zapanuje wreszcie sprawiedliwość; po latach fałszu, kłamstwa i obłudy.   [gallery size="large" ids="30347,30348,30349,30350,30351,30352,30353,30354,30355,30356,30357,30358,30359,30360,30361,30362,30363,30364,30365,30366"]   fot. Ireneusz Fryszkowski