Zabawa w NKWD

0
0
0
/

CobiFigurką oficera NKWD z pistoletem maszynowym PPSz zachęca polski producent zabawek do zakupu nowej części wydawanej przez niego kolekcji. Przeciwko propagowaniu zbrodniczej formacji, która winna jest m.in. bestialskich zabójstw polskiej elity, interweniuje Instytut Pamięci Narodowej. „Uważam za wysoce niestosowne rozprowadzanie wśród dzieci miniaturowych postaci formacji o charakterze zbrodniczym. W tym wypadku nie można zasłaniać się twierdzeniem, że odtwarzanie konfliktu zbrojnego wymaga pokazania obu jego stron" – napisał w liście do prezesa spółki Cobi dr Andrzej Zawistowski, dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN. To nie pierwsza negatywna ocena propozycji firmy Cobi S.A. z Warszawy. Już wcześniej krytyka płynęła w jej stronę m.in. Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Szwecji, czy Izraela. Wówczas opinia publiczna oburzona była, że klocki propagują wśród dzieci symbole nazistowskie. Jednak zdaniem producenta klocki mają służyć edukacji poprzez zabawę. Tymczasem w dwunastym numerze kolekcji „Bitwa o Berlin" producent reklamuje postać oficera NKWD. „NKWD było formacją o charakterze policji politycznej, odpowiedzialnej za zbrodnie zarówno wobec narodów Związku Sowieckiego, jak i podbitych państw". „To NKWD było współodpowiedzialne m.in. za wymordowanie ok. 100 tys. Polaków w latach 30. XX w ramach Operacji Polskiej NKWD, za Zbrodnię Katyńską, deportacje Polaków na Syberię czy Obławę Augustowską – największą zbrodnię na Polakach po zakończeniu II wojny światowej. Wyliczać można długo. Nazwa NKWD powinna kojarzyć się z koszmarem, a nie z radosną zabawą żołnierzykami" – czytamy w liście dr. Zawistowskiego. Iza Kozłowska

Źródło: prawy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną