Duszpasterz Ormian w Polsce był inwigilowany


Informację o tym, że ksiądz Tadeusz Isakowicz - Zaleski był inwigilowany za rzadów PO-PSL ujawnił w rozmowie z portalem wpolityce.pl wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak. Ksiądz Zaleski odpowiedział na to na blogu listem otwartym do Donalda Tuska:
Nie ukrywam, że jest to dla mnie szok. Aż mi się w to wierzyć nie chce! W związku z tym pytam pana premiera Donalda Tuska:
Panie Premierze, dlaczego jako zwykły obywatel (a zarazem szeregowy duchowny) byłem inwigilowany przez służby specjalne Najjaśniejszej Rzeczypospolitej?
Czy dlatego, że pisałem i piszę nadal (także dla Onet) felietony niezgodne z "poprawnością polityczną"?
Czy dlatego, że pisałem także o działaniach dawnej Służby Bezpieczeństwa i jej tajnych współpracowników, działających również w Kościele katolickim?
Czy dlatego, że wspierałem w 2014 r. strajk okupacyjny w Sejmie, zorganizowany spontanicznie przez rodziców dzieci niepełnosprawnych, oraz stawałem w obronie warsztatów terapii zajęciowej i świetlic terapeutycznych dla osób niepełnosprawnych?
Czy dlatego, że od wielu lat, także za rządów SLD-PSL oraz PiS-LPR-Samoobrony, domagam się prawdy o ludobójstwie dokonanym przez zbrodniarzy z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii na Polakach i obywatelach polskich innej narodowości, krytykując przy tym obecne władze Ukrainy za gloryfikacje zbrodniarzy?
Czy dlatego, że opiekuję się starą i nową emigracją ormiańską w Polsce?
A może to było jakieś widzi-mi się nadgorliwego funkcjonariusza ABW czy innych służb?
Panie Premierze Donaldzie Tusku, czekam na odpowiedź.
Ksiądz Tadeusz Isakowicz - Zaleski zapowiedział, że wystąpi w tej sprawie na drogę prawną.
Fot. Isakowicz.pl
Źródło: prawy.pl