Islamscy terroryści zmienili taktykę: już nie przypadkowe ataki, ale morderstwa na zlecenie

Jak poinformowały francuskie władze podejrzany o zabicie dwóch osób na przedmieściach Paryża miał przy sobie „listę osób do zabicia”, na której znalazło się wiele znanych postaci świata polityki, mediów i muzyki.

Prokurator Francois Molins powiedział we wtorek, że policja znalazła listę celów mordercy w miejscu zbrodni w Magnanville. Znajdowali się na niej politycy, dziennikarze i raperzy.

Policja aresztowała trzech współpracowników 25-letniego mordercy, zidentyfikowanego jako Larossi Abballa. Jeden z zatrzymanych był sądzony razem z Abballą w 2013 roku za przynależności do siatki terrorystycznej bojówkarzy Takfiri, wysyłającej rekrutów do Pakistanu.

W poniedziałkowym ataku terrorysta zadźgał 42-letniego dowódcę policji Jean-Baptiste'a Salvainga przed jego domem, zanim zaciągnął do domu jego 36-letnią partnerkę Jessicę Schneider oraz trzymiesięcznego synka pary jako zakładników. Kobietę zabił, podrzynając jej gardło.

Terrorysta został zastrzelony, ale zanim to nastąpiło, zdążył nakręcić film, w którym apeluje o dokonywanie ataków na policjantów, dziennikarzy, osoby publiczne, strażników więziennych i raperów. Wzywał też potencjalnych ekstremistów do „zamienienia Euro2016 w cmentarzysko”, odnosząc się do trwających obecnie we Francji mistrzostw w piłce nożnej.

Wygląda na to, że islamiści zmienili taktykę. Dotychczas zamachy były przypadkowe. Teraz ich ofiarami padają konkretne osoby.

Źródło: Press TV