Organizacje żydowskie naciskają na przekazywanie im należącego do Polaków mienia

0
0
0
/

prawy.pl_images_nowe_rozne_a_z_f_flaga_izraelPrzedstawiciele wszystkich organizacji żydowskich roszczących sobie prawo do mienia zawłaszczonego Żydom w okresie II wojny światowej oraz Holokaustu spotkali się w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Izraela w Jerozolimie w celu stworzenia jednolitej platformy, która skuteczniej egzekwowałaby wyciąganie majątków pod pretekstem występowania w imieniu spadkobierców ofiar Holokaustu, lub żyjących jeszcze ocaleńców. Spośród pół miliona żyjących ocalonych z Szoah 190 tys. mieszka w Izraelu. Pozostali rozsiani są po całym świecie. Konferencja zorganizowana m.in. pod auspicjami ministra odpowiedzialnego za sprawy obywatelskie w resorcie spraw zagranicznych Izraela przyciągnęła liczne rzesze uczestników. Wśród nich byli urzędnicy wytypowani do zajmowania się sprawą restytucji w Grecji, Niemczech, Republice Czech, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i Macedonii, ambasadorowie poszczególnych krajów, w tym w szczególności tych przynależących do Unii Europejskiej, przedstawiciele ministerstw różnych krajów oraz organizacje zrzeszające ocalałych. Uczestnicy konferencji podkreślali, że wypłata rekompensat za zagarnięte żydowskie mienie w krajach Europy Zachodniej i Centralnej rozpoczęła się w latach 50. ubiegłego stulecia, a jej intensyfikacja nastąpiła w latach 90. „po tym, jak otworzono archiwa i poznano nazwiska złodziei”. Dodali, że lwia część żydowskiej własności nie została jeszcze zwrócona, zarówno prywatnej, jak i państwowej. Co jeszcze bardziej interesujące, mimo iż Polacy wypłacili już horrendalne sumy za własność żydowską, którą przecież zagarnęli Niemcy, a następnie komuniści, często żydowskiego pochodzenia, organizacje żydowskie wskazały nasz kraj jako państwo, gdzie w zasadzie nie doszło do restytucji prywatnej własności. Imputowały, że jakakolwiek propozycja porozumienia w tej sprawie stale była odrzucana przez kolejne rządy, co delikatnie mówiąc niewiele ma wspólnego z prawdą. Co więcej, ubolewali, że obecny rząd, który ich zdaniem przyjął linię nacjonalistyczną, „z pewnością nie zgodzi się na ten bolesny proces”. Zauważyli też, iż Polacy poważnie obawiają się żydowskich mas, które przyjdą do Polski i odbiorą im własność. Narzekali przy tym, że liczba zasądzonych przez polskie sądy restytucji jest zbyt mała. Ubolewali również, że kwestia zwrotu mienia jest postrzegana jako niesprawiedliwa, jako że Żydzi nie byli jedynymi obrabowanymi w okresie II wojny światowej, natomiast obecni właściciele nie są tymi, którzy to mienie ukradli. Uczestnicy konferencji jako cel wyznaczyli sobie ścisłą współpracę w celu doprowadzenia do jak najszybszego uchwalenia przez poszczególne kraje ustaw restytucyjnych. O pomoc w tym została poproszona Unia Europejska oraz Parlament Europejski. Włączył się w to także Światowy Kongres Żydów. Biorący udział w konferencji – co zakrawa na swoiste kuriozum – oświadczyli na koniec, że wcale nie chodzi w tym wszystkim o sprawy materialne, ale „raczej aspekty moralnego zobowiązania wobec ocalonych oraz zmarłych, wobec pamięci i tożsamości, wobec związków rodzin z ich korzeniami i naprawienie dziejowej niesprawiedliwości”. Może warto przypomnieć wszystkim przedstawicielom „przedsiębiorstwa Holokaust”, które najwyraźniej nadal jest niezaspokojone, że w szeregach komunistów, którzy przejmowali w Polsce pożydowską własność byli ich ziomkowie, tyle że zamiast Talmudu, wyznający Marksa i Engelsa. Co więcej – ci sami komuniści żydowskiej proweniencji mordowali każdego polskiego patriotę, którego udało im się dopaść. Dlaczego do tej pory rodziny polskich ofiar nie otrzymały odszkodowań z Izraela za działalność niejakiego Salomona Morela i innych siepaczy żydowskiego pochodzenia? Co jest więcej warte: kamienica, czy ludzkie życie? *** Warto nadmienić, że informację o wspomnianej konferencji i postulatach jej uczestników izraelski dziennik Haaretz opublikował dokładnie w dniu, kiedy z wizytą w Izraelu przebywa szef polskiego MSZ Witold Waszczykowski, który w środę spotkał się z premierem Benjaminem Netanjahu. Wprawdzie tematem rozmów obydwu polityków były wzajemne relacje między Polską a Izraelem niemniej nie wiadomo, czy kwestia roszczeń była poruszana oraz czy padły ze strony polskiej jakiekolwiek zobowiązania w tej sprawie.  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną